25 tysięcy mandatów na Śląsko-Dąbrowskim

Mimo zakazu kierowcy wciąż wjeżdżają na most w godzinach szczytu. Budżet miasta zasiliło już kilka milionów złotych z kar, które musieli zapłacić

Publikacja: 14.11.2012 01:27

Według komendanta straży kierowcy wjeżdżający na most Śląsko-Dąbrowski świetnie wiedzą o zakazie, al

Według komendanta straży kierowcy wjeżdżający na most Śląsko-Dąbrowski świetnie wiedzą o zakazie, ale sprawdzają, czy im się uda

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Al. Jerozolimskie, al. Solidarności w okolicach mostu Śląsko-Dąbrowskiego, ul. Witosa czy Pułkowa – to arterie, na których kierowcy najczęściej dostają mandaty.  Przez dziesięć miesięcy tego roku tylko strażnicy miejscy wystawili w stolicy ok. 230 tys. mandatów, a do tego doliczyć trzeba te wlepione przez policjantów czy  inspektorów transportu drogowego.

Winni kierowcy?

Kurą znoszącą złote jaja jest dla miejskiego budżetu zamknięty z powodu budowy II linii metra przejazd mostem Śląsko-Dąbrowskim. W październiku 2011 r. wstrzymano tam ruch dla komunikacji innej niż miejska. Przez kilka tygodni straż miejska tylko pouczała kierowców o zakazie wjazdu, ale potem posypały się mandaty. Przez pierwsze dwa miesiące było ich aż 12 tys. – średnio po 200 zł każdy.

W sierpniu tego roku ruch na moście częściowo przywrócono (zakaz obowiązuje w godzinach szczytu 6–9 i 15–19), ale kierowcy wciąż o zakazanej porze próbują tam wjechać. I wciąż natrafiają na patrole. Liczba ukaranych sięga już 25 tys., co oznacza, że zasilili kasę miasta kwotą około 5 mln zł.

– Nas to dziwi, że mimo znaków zakazu wjazdu, mimo licznych informacji w mediach wciąż są osoby, które chcą jechać tą trasą. Nie chce mi się wierzyć, że nie wiedzą o tym, raczej sprawdzają, czy im się uda – uważa Zbigniew Leszczyński, komendant straży miejskiej.

Ale spece od organizacji ruchu w mieście ostrzegali, że wpuszczenie samochodów prywatnych na most przez część dnia tylko pogłębi chaos w tej części stolicy.

Będą nowe fotoradary

Duże dochody płyną do miejskiej kasy także z fotoradarów. W Warszawie straż ma cztery stacjonarne urządzenia: na Trakcie Brzeskim przy Objazdowej, Armii Krajowej, Spacerowej i na moście Gdańskim, a dodatkowo dwa przenośne.

Wiosną przez cztery miesiące testowała też nowoczesny fotoradar na skrzyżowaniu Witosa i Sobieskiego, który od 20 lutego do 5 kwietnia zarejestrował 3,5 tys. wykroczeń. Kierowcy zapłacili za nie milion złotych.

– W sumie przez 10 miesięcy tego roku wystawiliśmy 100 tys. mandatów za przekroczenie prędkości zarejestrowane przez fotoradary – mówi Leszczyński.

Jego formacja zapowiadała, że w październiku na ulicach pojawi się siedem kolejnych urządzeń rejestrujących piratów – m.in. na Puławskiej przy ul. Kuropatwy, na Wybrzeżu Kościuszkowskim na wysokości Karowej, na Radzymińskiej przy Bystrej, Modlińskiej 250, Powstańców Śląskich 26, al. Krakowskiej w pobliżu  skrzyżowania z ul. 17 Stycznia. Fotoradary już są, ale  jeszcze nie działają. – Czekamy na odbiory techniczne. Po 26 listopada będą  działać – mówi  komendant.

Łamią przepisy i jeszcze się chwalą

Straż miejska wystawiła też w tym roku niemal 130 tys. mandatów za złe parkowanie. Najwięcej w Śródmieściu, Mokotowie, na Woli.

Dlaczego kar jest tak dużo? – Oznakowanie stołecznych dróg nie jest najlepsze – mówi Wojciech Pasieczny, wieloletni policjant drogówki, a dziś ekspert ds. bezpieczeństwa.

Jako przykład podaje Nowowiejską od pl. Zbawiciela do ul. Waryńskiego. Tam ścieżka rowerowa prowadzi po... torowisku. – Znak P-23 pozwala po niej jeździć wyłącznie jednośladom, a nie tramwajom – mówi Pasieczny.

Ale nie jest też najlepszego zdania o kierowcach. –  Polacy przepisów skarbowych przestrzegają, bo boją się grzywny. Czekolady w sklepie nie ukradną, bo się wstydzą, no i obawiają się kary, a przepisy drogowe notorycznie łamią i jeszcze się tym chwalą – mówi.

Al. Jerozolimskie, al. Solidarności w okolicach mostu Śląsko-Dąbrowskiego, ul. Witosa czy Pułkowa – to arterie, na których kierowcy najczęściej dostają mandaty.  Przez dziesięć miesięcy tego roku tylko strażnicy miejscy wystawili w stolicy ok. 230 tys. mandatów, a do tego doliczyć trzeba te wlepione przez policjantów czy  inspektorów transportu drogowego.

Winni kierowcy?

Pozostało 90% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!