Cięcia w budżecie, które dotknęły Zarządu Transportu Miejskiego (będzie miał do dyspozycji 190 mln zł mniej, niż zakładano), nie mogą pogorszyć jakości komunikacji miejskiej. Takie wytyczne przekazały tej jednostce władze Warszawy – dowiedziało się „ŻW".
Skracanie tras to nie jest wyjście
Czy to oznacza, że zapowiadana likwidacja nocnych połączeń podziemnej kolejki – z których w piątki i soboty korzystają tysiące warszawiaków – nie dojdzie do skutku?
– Taka decyzja nigdy nie zapadła – zastrzega rzeczniczka ratusza Agnieszka Kłąb. – Rozważana jest jedynie jako jedna z opcji. Jednak warto pamiętać, że ZTM w styczniu 2013 r. dostanie dodatkowe 70 mln zł. Wystarczy więc część rachunków zapłacić nie 30 grudnia, a 2 stycznia, by zrezygnować z cięć. Przy budżecie przekraczającym 2 mld zł nie będzie to trudne.
Z informacji „ŻW" wynika, że władze Warszawy przestraszyły się protestów, które zaczęły się po informacjach o oszczędnościach w komunikacji. Nakazały więc ciąć wszędzie, oszczędzając przewozy.
– Sprawdzamy, gdzie można efektywnie przeprowadzić takie cięcia bez szkody dla pasażerów – mówi rzecznik ZTM Igor Krajnow.