- Mimo kryzysu był to kolejny dobry rok dla Warszawy – przekonywała wczoraj Gronkiewicz-Waltz.
Z przedstawionego radzie sprawozdania wynika, że w ubiegłym roku do miejskiej kasy wpłynęło 11,9 mld zł, czyli o 672,5 mln zł więcej niż rok wcześniej. Z kolei wydatki wyniosły 12,6 mld zł i były o 343,9 mln zł wyższe niż w 2011 r. Na inwestycje miasto wydało 2,2 mld zł.
– Dzięki rzetelnie monitorowanej polityce długu miasta w 2012 r. obniżony został stan zadłużenia o 4,5 proc. w stosunku do 2011 r., czyli o blisko 300 mln zł. Mimo ogromnych wydatków zadłużenie wyniosło 47,7 procent w relacji do dochodów, a wyłączając środki zaciągnięte na realizację projektów dofinansowanych z UE, zadłużenie Warszawy to 20,3 procent – mówiła prezydent. Jej zdaniem ubiegły rok był dla Warszawy rekordowy, jeśli chodzi o pozyskane środki unijne. Z funduszy UE stolica otrzymała ponad 1,1 mld zł.
Największe dofinansowanie uzyskano na budowę II linii metra – 783,1 mln zł. Środki unijne poszły też m.in. na budowę mostu Północnego, budowę ul. Nowolazurowej i modernizację Al. Jerozolimskich.
Okazuje się jednak, że spowolnienie gospodarcze nie ominęło stolicy. Dochody miasta z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) wyniosły 3,5 mld zł. Były o 85,2 mln zł wyższe niż rok wcześniej, ale o 61,5 mln zł niższe, niż planowano. Z podatku od osób prawnych (CIT) stolica otrzymała 537,3 mln zł – o 47,2 mln zł mniej niż w 2011 r.