TVP1 o przeszłości Chrisa Cieszewskiego i Stanisława Piotrowicza

Autor analizy, według której brzoza w Smoleńsku była ścięta przed 10 kwietnia 2010 r., Chris Cieszewski był współpracownikiem SB, a poseł PiS Stanisław Piotrowicz oskarżał w stanie wojennym - przekonuje w swoim programie Tomasz Sekielski

Publikacja: 04.12.2013 09:26

TVP1 o przeszłości Chrisa Cieszewskiego i Stanisława Piotrowicza

Foto: ROL

Materiał o jednym z uczestników konferencji naukowców na temat katastrofy w Smoleńsku i wiceprzewodniczącym parlamentarnego zespołu badającego katastrofę ukazał się wczoraj w TVP1.

Sekielski wyjaśnił, że do dokumentów na temat Cieszewskiego dotarł podczas robienia programu o nim. Rejestracja ma pochodzić z 10 lutego 1982 r., a Cieszewski (wówczas Krzysztof) miał otrzymać pseudonim TW "Nil". - To kłamstwo. "Nil" to była esbecka drukarnia. Ja z tym nie miałem nic wspólnego - powiedział w rozmowie telefonicznej Cieszewski.

Nie zachowały się żadne dokumenty dotyczące "Nila". W 1990 r. polecenie ich zniszczenia miał wydać płk Jan Lesiak, znany z późniejszej inwigilacji w III RP prawicy. Rok po rzekomej rejestracji Cieszewski wyjechał do Kanady. Na portalu niezależna.pl tłumaczy, że stało się to po zatrzymaniu przez SB.

"Kiedy SB mnie aresztowała w marcu 1983 r., powiedziałem, że niczego nie podpiszę i że wolę zamiast tego pójść do więzienia. Powiedzieli mi, że gdy pójdę siedzieć, aresztują masę innych ludzi, którzy dla mnie pracują, a o których wiedzieli dzięki swemu donosicielowi. Dali mi czas, bym zastanowił się nad współpracą z nimi przez kilka dni i wypuścili mnie pod warunkiem, że nikomu nie powiem o moim aresztowaniu i stawię się u nich w poniedziałek" - napisał Cieszewski.

Wyjazd na zaproszenie brata

Zapewnia, że wszystkich ostrzegł i w piątek poleciał do Kanady. Jak udało mu się tak szybko zorganizować wyjazd w stanie wojennym? "W czasie mojego aresztowania miałem już od jakiegoś czasu paszport i czekałem właśnie na francuską wizę" - przekonuje. Dodaje, że SB pozwoliła mu zachować paszport, bo był jego dokumentem identyfikacyjnym. W konsulacie Kanady wydano mu wizę od ręki, bo miał wcześniejsze zaproszenie od brata. Z programu Sekielskiego wynika jednak, że ważność jego paszportu była przedłużana już w czasie pobytu Cieszewskiego w Kanadzie.

Przynależności do PZPR i pracy jako prokurator w stanie wojennym nie wypiera się poseł PiS Stanisław Piotrowicz. Wskazuje jednak, że za odmowę prowadzenia spraw politycznych został zdegradowany z prokuratury okręgowej do rejonowej. To tam miał dostać akta działacza opozycyjnego z Jasła Antoniego Pikula. W wypowiedzi dla TVP1 przyznał on, że Piotrowicz traktował go dobrze i nie był nadgorliwy. Wskazuje jednak, że oskarżał go przed sądem, który go potem uniewinnił.

Piotrowicz broni się, że akt oskarżenia przygotował kto inny. Wskazuje, że nie ma na nim jego podpisu. Przekonuje, że nie stosował tymczasowego aresztowania, a w czasie przesłuchania pomagał oskarżonemu pytaniami.

"W IPN takich dokumentów nie ma"

Sprawę w porannych programach publicystycznych komentowali politycy PiS. Ryszard Czarnecki w Radiu Zet podkreślił, że Cieszewski nie jest ekspertem zespołu Macierewicza, tylko uczestnikiem konferencji na temat katastrofy w Smoleńsku (wielokrotnie podkreślał to również Cieszewski). - Co oczywiście nie zmienia postaci rzeczy, że miał bardzo ciekawy referat. Merytoryczny i naukowy – dodał i ocenił, że "sprawę trzeba wyjaśnić". - Pan Chris Cieszewski zaprzecza, według tego co wiemy, w IPN takich dokumentów nie ma - przypomniał.

W podobnym tonie ocenił to w TVN24 rzecznik PiS Andrzej Duda. - Nie odcinamy się od niego, on przyniósł bardzo ciekawą ekspertyzę. Jeśli te doniesienia okażą się prawdziwe, to od strony moralnej będzie to dla nas sprawa przykre. Patrząc od strony wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, jeśli jego ekspertyza jest rzetelna, to nie ma nic wspólnego z jego przeszłością - stwierdził.

Rzecznik PiS powiedział też, że nie wierzy w zarzuty pod adresem posła PiS Stanisława Piotrowicza. - Rozmawiałem z panem posłem Piotrowiczem, sprawa jest poważna. Nie mam powodów nie wierzyć w jego słowa. Moim zdaniem pan poseł Piotrowicz jest czysty - zapewnił Duda.

Dobre zdanie o Piotrowiczu ma również Czarnecki. - Ja go znam jako człowieka niesłychanie uczciwego – mówił gość Moniki Olejnik.

Materiał o jednym z uczestników konferencji naukowców na temat katastrofy w Smoleńsku i wiceprzewodniczącym parlamentarnego zespołu badającego katastrofę ukazał się wczoraj w TVP1.

Sekielski wyjaśnił, że do dokumentów na temat Cieszewskiego dotarł podczas robienia programu o nim. Rejestracja ma pochodzić z 10 lutego 1982 r., a Cieszewski (wówczas Krzysztof) miał otrzymać pseudonim TW "Nil". - To kłamstwo. "Nil" to była esbecka drukarnia. Ja z tym nie miałem nic wspólnego - powiedział w rozmowie telefonicznej Cieszewski.

Pozostało 87% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!