- Decyzja ma wady prawne – ogłosił Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki. Dodaje, że całe orzecznictwo wskazuje, że decyzja nie jest wystarczająco uzasadniona - tłumaczył wojewoda.
Przeciwko tej budowie protestowali mieszkańcy, ale też organizacje społeczne. Skarga trafiła nawet do UNESCO, w którego rejestrach widnieje stołeczne Stare Miasto. Agenda ONZ wystąpiła do polskiego rządu.
Pozwolenie na budowę biurowca wydała naczelnik śródmiejskiego wydziału architektury Jolanta Zdziech-Naperty, która jest matką współautora projektu. Gdy sprawę ujawnił tygodnik „Wprost", urzędniczka podała się do dymisji.
Kiedy to wyszło na jaw trzy tygodnie temu prezydent stolicy zdecydowała o wstrzymaniu budowy. - Podjęłam decyzję o wznowieniu postępowania o wydanie pozwolenia na budowę dla inwestycji przy ulicy Podwale 1. Oznacza, to że proces wydania decyzji będzie rozpatrywany od początku a obowiązująca decyzja zostanie wstrzymana na czas trwania postępowania. – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent stolicy.
Dodała, że przyczyną jej decyzji jest fakt, że naczelniczka wydziału architektury urzędu dzielnicy, nadzorująca wydawanie pozwolenia na budowę, nie poinformowała przełożonego o bliskim pokrewieństwie z jednym z architektów, który przygotował projekt budowlany.