Polska czołówka w Brukseli

Specjalizacje liderów naszego zestawienia to zarazem zestaw polskich priorytetów w Parlamencie Europejskim.

Publikacja: 22.04.2014 07:00

Polska czołówka w Brukseli

Foto: Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0

Anna Słojewska ?z Brukseli

Na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego oceniamy eurodeputowanych, którzy spędzili tam ostatnich pięć lat. Oddając głos 25 maja, warto wybrać tych, którzy potrafią coś dla Polski zdziałać.

Pierwsza dziesiątka, a właściwie jedenastka, zestawienia „Rz" nie powinna być zaskoczeniem. Jest prawie identyczna z listą, którą brukselscy korespondenci polskich mediów sporządzili w lipcu 2010 r., a więc po roku obecnej kadencji PE. I choć kolejność jest nieco inna, to większość nazwisk się powtarza.

Czołówka rankingu „Rz" to jednocześnie zestaw priorytetów polskich eurodeputowanych w kończącej się właśnie kadencji PO. Nie straci on nic na aktualności w nowej kadencji PE. A więc bezpieczeństwo energetyczne i rozsądna polityka klimatyczna, polityka regionalna i dobre wydawanie przyznanych nam dziesiątek miliardów euro, polityka wschodnia i odpowiedź na agresywne zachowania Rosji w regionie.

Dobrzy eurodeputowani mogą się różnić w poziomie entuzjazmu dla integracji europejskiej, ale łączy ich pracowitość i umiejsiętność budowania ponadnarodowych i ponadpartyjnych koalicji. Konrad Szymański mimo swego eurosceptycyzmu czy też eurorealizmu wykorzystywał przez dwie kadencje wszystkie możliwości oferowane przez PE do forsowania legislacji korzystnej dla Polski.

Europejskie podium

Jak jurorzy rankingu uzasadniali wysokie oceny zwycięzcy Konrada Szymańskiego? – Ciężko pracuje w Brukseli, a nie bryluje na sejmowych korytarzach w Warszawie. Jest europosłem, a nie partyjniakiem – to jedna z opinii. Doceniono go za wysiłki na rzecz powstrzymania legislacji utrudniającej wydobycie gazu łupkowego, za obronę darmowych uprawnień CO2 dla Polski. Za kulturę i rzetelność. I jeszcze za to, że walcząc o swoje, potrafi się dogadywać z wrogami, choćby z PO. To jednak, co zadecydowało o jego sukcesie w Brukseli i tak dramatycznie różni go od innych w większości niezbyt kompetentnych europosłów PiS, było jednocześnie przyczyną decyzji, że Szymański nie będzie kandydował do PE po raz trzeci.

Gdyby przeliczać pracę europosłów na pieniądze dla Polski, to gigantyczną premię powinna dostać Danuta Hübner – miejsce drugie. Była unijna komisarz ds. polityki regionalnej, a w PE przewodnicząca Komisji Rozwoju Regionalnego, tak poprowadziła negocjacje nad rozporządzeniami dotyczącymi wydawania unijnych funduszy w latach 2014–2020, że udało jej się zmienić wiele niekorzystnych dla Polski zapisów. Prawdopodobnie żaden inny Polak w tym miejscu nie byłby w stanie tego dokonać. Zadecydowała ogromna znajomość tematu, wiedza o tym, jak działa Komisja Europejska i jak w praktyce wydawane są pieniądze, wreszcie doświadczenie negocjacyjne. Przy tych wszystkich obowiązkach Hübner była jeszcze w stanie zajmować się walką o korzystne dla Polski rozwiązania w przepisach o powstającej unii bankowej. Tytan pracy– komentują jurorzy. – Potrafi wytropić każde najmniejsze zagrożenie dla interesów Polski w skomplikowanych dziedzinach, jak np. unijny budżet czy polityka regionalna – brzmi jedna z opinii.

Podobne cechy – pracowitość, ogromna wiedza i doświadczenie – charakteryzują też Jacka Saryusza-Wolskiego, który z Hübner podzielił się drugim miejscem. Tyle że Saryusz-Wolski konsekwentnie swój talent poświęca polityce wschodniej. Odważny, potrafi „postawić się nawet własnej partii". Czasem to zaleta, czasem wada. Nie zawsze w PE wiadomo, czy europoseł reprezentuje kogoś jeszcze poza samym sobą. Ale ma na tyle duży autorytet, że faktycznie wpływa na kierunek myślenia o Ukrainie, udało mu się nawet przeforsować zapis o perspektywie członkostwa w UE dla tego kraju.

Jan Olbrycht – miejsce trzecie – to typ specjalisty. Już drugą kadencję zajmuje się polityką regionalną i skutecznie, obok Hübner, walczył o lepsze zapisy dla Polski. Jego drugi priorytet to obrona praw chrześcijan, gdzie działał wspólnie z Konradem Szymańskim.

Czwarty w rankingu Jerzy Buzek jest najbardziej znanym polskim eurodeputowanym (wygrał pierwszy ranking „Rz" w 2008 r.). Jako przewodniczący PE sprawdził się, potem jednak – zdaniem niektórych oceniających – był zdecydowanie mniej widoczny. Konsekwentnie zajmuje się polityką energetyczną. To on, a nie Donald Tusk, wymyślił wspólnotę energetyczną. Jeszcze jako przewodniczący PE promował ten pomysł. Ostatnio angażował się też na rzecz wsparcia dla Ukrainy.

Sidonia Jędrzejewska (miejsce piąte) to typ specjalistki: zajmowała się głównie unijnym budżetem. Fachowo, choć czasem brakowało jej politycznego doświadczenia i miała problemy z przekonaniem własnej frakcji.

Pozostali eurodeputowani z pierwszej dziesiątki to Paweł Kowal z Polski Razem (6.), ekspert w sprawach Ukrainy, Bogusław Sonik z (7.), doceniony za pracę przy dyrektywie tytoniowej i gazie łupkowym, Rafał Trzaskowski (8.) od danych osobowych spraw instytucjonalnych i Lena Kolarska-Bobińska (9), kolejna eurodeputowana zajmująca się energią.

Całkowite poświęcenie

Warto też wymienić kilka nazwisk ze środka stawki. Różę Thun z PO, miejsce 10., doceniono za likwidowanie barier w handlu internetowym. Janusz Wojciechowski (PiS) walczył o pieniądze dla rolników, ale też o prawa zwierząt. – Niepozorny, ale pracowity. Jego akcja dotycząca psów w Rumunii została odnotowana nawet przez „Huffington Post" – zauważył jeden z oceniających. Podobnie niepozorny, ale pracowity, ekspert od rolnictwa to Czesław Siekierski z PSL. Marka Migalskiego (Polska Razem) doceniono za angażowanie się w akcję na rzecz ukarania zabójców Magnickiego (rosyjskiego prawnika, która ujawnił przypadki korupcji władzy). A także za szybką akcję przetłumaczenia na język polski informatora na temat programu Erasmus. Piotr Borys (PO) dbał o stworzenie europejskiej biblioteki cyfrowej i udział w niej Polski. Był także przez lata promotorem filmu polskiego w Brukseli. Małgorzatę Handzlik (PO) chwalono za walkę o zachowanie slimów w dyrektywie tytoniowej, a także o prawa polskich pielęgniarek. A Bogusława Liberadzkiego doceniono jako eksperta od polityki transportowej.

Warto zacytować opinie jurorów o posłach z końca tabeli. Jacek Kurski – „gdyby nie było kamer, nie byłoby Kurskiego". Michał Kamiński – „interesowały go tylko zagraniczne podróże do egzotycznych krajów opłacane z pieniędzy PE". Bo łączenie funkcji eurodeputowanego z aktywnością w polityce krajowej skazane jest na niepowodzenie. Ranking ‚Rz" pokazuje, że najlepiej o interesy Polski w Parlamencie Europejskim walczą ci, którzy są w stanie poświęcić się całkowicie unijnej polityce. Natomiast ci, którzy PE potraktowali jako szansę na dorobienie się, a aktywni są głównie w mediach w kraju, komentując tam krajowe wydarzenia, marnują przynależne Polsce mandaty, unijne pieniądze i polskie szanse.

Na szczęście jest jeszcze grupa takich, którzy pracę w PE potraktowali poważnie.

Platforma Obywatelska wysoko, Solidarna Polska w ogonie

Zwycięzca rankingu europoseł Konrad Szymański kolejnego przedstawiciela PiS wyprzedził o 3,47 pkt. Nieźle radzili sobie ?w Brukseli także przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z kolei deputowani Solidarnej Polski zamykają nasze zestawienie.

11. ?Lidia Geringer ?de Oedenberg  ?Sojusz Lewicy Demokratycznej? 6,56 pkt

12. ?Piotr Borys ?Platforma Obywatelska? 6,50 pkt

12. ?Czesław Siekierski ?Polskie Stronnictwo Ludowe 6,50 pkt

13. ?Bogusław Liberadzki ?Sojusz Lewicy ?Demokratycznej 6,43 pkt

14. ?Paweł Zalewski ?Platforma Obywatelska? 6,22 pkt

15. ?Małgorzata Handzlik ?Platforma Obywatelska ?6 pkt

16. ?Janusz Wojciechowski ?Prawo i Sprawiedliwość 5,63 pkt

17. ?Andrzej Grzyb ?Polskie Stronnictwo Ludowe 5,88 pkt

18. ?Danuta Jazłowiecka ?Platforma Obywatelska ?5,6 pkt

18. ?Marek Migalski? Polska Razem    5,6 pkt

19. ?Janusz Zemke ?Sojusz Lewicy ?Demokratycznej  5,57 pkt

20. ?Bogdan Marcinkiewicz ?Platforma Obywatelska ?5,5 pkt

21. ??Artur Zasada ?Platforma Obywatelska? 5,43 pkt

22. ?Tadeusz Zwiefka ?Platforma Obywatelska? 5,38 pkt

23. ?Filip Kaczmarek ?Platforma Obywatelska ?5,33 pkt

23. ?Krzysztof Lisek Platforma Obywatelska? 5,33 pkt

24. ?Jarosław Wałęsa ?Platforma Obywatelska? 5,29 pkt

25. ?Jarosław Kalinowski ?Polskie Stronnictwo Ludowe 5,14 pkt

26. ?Adam Gierek ?Unia Pracy? 5 pkt

26. ?Wojciech Olejniczak ?Sojusz Lewicy ?Demokratycznej 5 pkt

27. ?Jan Kozłowski ?Platforma Obywatelska? 4,8 pkt

28. ?Jacek Protasiewicz? Platforma Obywatelska? 4,67 pkt

28. ?Marek Siwiec? Europa Plus? 4,67 pkt

29. ?Marek Gróbarczyk ?Prawo i Sprawiedliwość        4,6 pkt

30. ?Joanna Senyszyn ?Sojusz Lewicy ?Demokratycznej 4,56 pkt

31. ?Tomasz Poręba ?Prawo i Sprawiedliwość   4,5 pkt

32. ??Ryszard Legutko ?Prawo i Sprawiedliwość 4,38 pkt

33. ?Jolanta Hibner ?Platforma Obywatelska? 4,33 pkt

33. ??Elżbieta Łukacijewska ?Platforma Obywatelska? 4,33 pkt

34. ?Ryszard Czarnecki ?Prawo i Sprawiedliwość ?4,2 pkt

35. ??Joanna Skrzydlewska ?Platforma Obywatelska?  3,86 pkt

36. ??Arkadiusz Bratkowski ?Polskie Stronnictwo Ludowe 3,5 pkt

37. ?Sławomir Nitras ?Platforma Obywatelska? 3,14 pkt

38. ?Mirosław Piotrowski? Prawo i Sprawiedliwość      2,83 pkt

39. ?Adam Bielan ?Polska Razem? 2,13 pkt

40. ??Zbigniew Ziobro ?Solidarna Polska ?2,10 pkt

41. ??Jacek Włosowicz ?Solidarna Polska? 2 pkt

42. ??Tadeusz Cymański ?Solidarna Polska? 1,89 pkt

43. ??Michał Kamiński? niezależny?  1,63 pkt

44. ???Jacek Kurski ?Solidarna Polska? 1,33 pkt

Tak ocenialiśmy

Ranking „Rz" w tej formie publikujemy już po raz trzeci. Za każdym razem metodologia jest identyczna. O oceny prosimy tylko polskich dziennikarzy pracujących na co dzień

w Brukseli i na bieżąco obserwujących pracę europosłów. Prosimy wszystkich. Jeśli kogoś na liście nie ma, to jest to efekt negatywnej decyzji jego rodzimej redakcji. Każdy przydziela notę od 1 do 10, wyliczamy z tego średnią.

W tegorocznym rankingu oceniającymi byli: Dorota Bawołek (Polsat News), Dominika Cosic („Dziennik Gazeta Prawna"), Beata Płomecka (Polskie Radio), Magdalena Skajewska (Polskie Radio), Anna Słojewska („Rzeczpospolita"), Maciej Sokołowski (TVN 24), Katarzyna Szymańska-Borginon (RMF FM), Joanna Wajda (TVP), Anna Widzyk (PAP), Julita Żylińska (PAP). Na liście ocenionych eurodeputowanych nie ma Tadeusza Rossa i Zbigniewa Zaleskiego, którzy zastąpili Rafała Trzaskowskiego i Lenę Kolarską-Bobińską. Uznaliśmy, że czas spędzony przez nich w Parlamencie Europejskim (od grudnia 2013 roku) jest zbyt krótki, żeby pozwolił na uczciwą ocenę. Pozostawiliśmy natomiast na liście właśnie Trzaskowskiego i Kolarską-Bobińską, bo oni byli w PE wystarczająco długo, żeby się wykazać, i zasłużyli na ocenę.

Wybory 25 maja

Wybory do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji odbędą się w 28 państwach członkowskich Unii Europejskiej od 22 do 25 maja 2014 r. W ich wyniku zostanie wybranych 751 eurodeputowanych. W Polsce głosowanie odbędzie się w niedzielę 25 maja. Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała dziewięć komitetów wyborczych: Europa Plus Twój Ruch, Nowa Prawica – Janusza Korwin-Mikkego, PO, Polska Razem Jarosława Gowina, PSL, PiS, Ruch Narodowy, Sojusz Lewicy Demokratycznej-Unia Pracy oraz Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry.

Anna Słojewska ?z Brukseli

Na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego oceniamy eurodeputowanych, którzy spędzili tam ostatnich pięć lat. Oddając głos 25 maja, warto wybrać tych, którzy potrafią coś dla Polski zdziałać.

Pozostało 98% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!