Eksperci: antykampania „S” będzie skuteczna

Agresywna, mocna, choć niezbyt wyszukana – tak pytani przez nas specjaliści ?od marketingu politycznego ?i reklamy oceniają związkową akcję wymierzoną ?w niektórych kandydatów ?do europarlamentu.

Publikacja: 06.05.2014 02:10

Jak zapowiadaliśmy, wczoraj NSZZ „S" wystartował z tą kampanią. Kandydatom, którzy obecnie są w krajowym parlamencie lub w rządzie, wypomina uchwalanie antypracowniczych ustaw.

W całej Polsce zawisło wczoraj ponad 600 billboardów z twarzami m.in. Jacka Rostowskiego, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz, Bogdana Zdrojewskiego wystylizowanych na przestępców. Zdjęcia opatrzone są komentarzem, że ci politycy najpierw oszukali Polaków, a teraz próbują uciec do Brukseli.

Oszustwo według związkowców polega na tym, że w czasie kampanii wyborczej do polskiego parlamentu nie uprzedzali, że np. zamierzają podwyższyć wiek emerytalny czy zmienić przepisy o zgromadzeniach, a kiedy w Sejmie doszło do głosowania, opowiadali się za takimi zmianami.

– Kampania nie jest jednak skierowana przeciwko konkretnym osobom. My jedynie promujemy naszą stronę, za pomocą której każdy wyborca może sprawdzić, jak poszczególni politycy głosowali w najważniejszych dla niego sprawach – zaklina się Marek Lewandowski, rzecznik „S". – Chodzi nam o to, by Polacy zaczęli głosować świadomie.

To oficjalna wersja. Inną związkowcy przedstawiają w prywatnych rozmowach, inaczej też to widzą eksperci. – To ewidentny cios zadany politykom wszystkich partii z wyjątkiem PiS. Od razu wiadomo, do jakich wyborów zachęcają Polaków związkowcy – mówi Renata Ropska ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, która zajmuje się tworzeniem kampanii reklamowych.

Eksperci przyznają zarazem, że kampania jest dobrze przygotowana. Ropska: – Mocna, sugestywna, o jasnym przekazie. Może być skuteczna.

Podobnego zdania jest Sergiusz Trzeciak z Collegium Civitas, ekspert od marketingu politycznego. – Znajdujemy tu wszystkie elementy, które są potrzebne w skutecznej kampanii negatywnej – mówi. Bardzo łatwo można tu wskazać negatywnego bohatera, pojawiają się słowa i zwroty wywołujące emocje („oszukał", „chce uciec") oraz symbol – opaska na oczach – sugerujący, że mamy do czynienia z przestępcą. – Dobrana została także kolorystyka. Na plakatach zauważamy kolor czarny, który ma wydźwięk negatywny, oraz czerwony, który krzyczy i wzywa do działania – tłumaczy Trzeciak.

Wojciech Jabłoński, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, zwraca uwagę na to, że całą kampanię wzmacnia bardzo prosta, niemal prymitywna grafika. – Co w zestawieniu z rządowymi spotami za kilka milionów sugeruje, że to „S" jest blisko zwykłych ludzi, a nie rząd – mówi ekspert.

Czy można było tę kampanię zrobić lepiej? – Na pewno. Jeśli związkowcy zarzucają politykom kłamstwo, to powinni je lepiej pokazać. Można było np. na plakatach umieścić cytaty z ich wypowiedzi, a potem pokazać, że zagłosowali inaczej – sugeruje Trzeciak.

Kampania „S" potrwa do wyborów. Oprócz billboardów pojawią się także mniejsze plakaty, ulotki, a w internecie i radiu będą emitowane spoty. Ma być ich kilka tysięcy.

Kto na tej kampanii wygra? – „Solidarność". Bo w tej akcji nie chodzi tylko o to, by zaszkodzić politykom PO, ale przede wszystkim, by promować związek – mówi Jabłoński.

Szefa związku Piotra Dudę jesienią czekają wybory na przewodniczącego „S". Bywa też posądzany o chęć kandydowania do Sejmu.

Sergiusz Trzeciak jednak przekonuje: – Duda nie dąży do tego, by bezpośrednio wejść do polityki, ale być może chętnie zostałby taką szarą eminencją na prawej stronie. Taką, o której uwagę zabiegaliby politycy. Coś na podobieństwo Ojca Dyrektora.

Jak zapowiadaliśmy, wczoraj NSZZ „S" wystartował z tą kampanią. Kandydatom, którzy obecnie są w krajowym parlamencie lub w rządzie, wypomina uchwalanie antypracowniczych ustaw.

W całej Polsce zawisło wczoraj ponad 600 billboardów z twarzami m.in. Jacka Rostowskiego, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz, Bogdana Zdrojewskiego wystylizowanych na przestępców. Zdjęcia opatrzone są komentarzem, że ci politycy najpierw oszukali Polaków, a teraz próbują uciec do Brukseli.

Pozostało 87% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!