Oczywiście, że nie. Ale Kaczyński najpierw musi nauczyć się szanować partnerów, a nie ich zwalczać. Kaczyński zwyciężał tylko wtedy, w 2005 roku, kiedy na prawicy były dwie partie prawicowe. Dzisiaj to Solidarna Polska jest alternatywą dla PO i dla PiS. PiS potrzebuje drugiej partii prawicowej, żeby rządzić. Prymat własnej dominacji Kaczyńskiego na prawicy ponad sukces całej prawicy skończył się rządami PO.
Można być kapitanem kajaka, a można też współkapitanem wielkiego okrętu, który wygrywa. Ale w drugim przypadku trzeba porzucić myśl o eliminacji wszystkich silnych osobowości na prawicy.
Kilka mocnych nazwisk w PiS zostało.
Lista politycznych ofiar Kaczyńskiego jest imponująca. Niektórzy, jak Marek Jurek czy Kazimierz Ujazdowski, wrócili, ale tylko dlatego, że nie byli w stanie stworzyć samodzielnych bytów politycznych. Głosowanie na Solidarną Polskę jest głosowaniem na jedność wyborczą prawicy w przyszłości. Jedność i monopol wokół Kaczyńskiego doprowadziły PiS sześciokrotnie do porażki. Te wybory są testem dla Kaczyńskiego. Wybory do Sejmu w 2015 r. mogą być ostatnim poważnym rozdaniem.
Janusz Korwin-Mikke ma 72 lata i jest na fali.
I walczy o próg wyborczy. Korwin-Mikke jest sondażowym wybrykiem. Na niego mogą głosować resztki wyborców Samoobrony i zwolennicy Palikota. My jesteśmy nową prawicą.
Kaczyński musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy naprawdę chce realnej władzy, która będzie potrafiła wyjaśniać tajemnicę śmierci Lecha, czy chce być dożywotnim liderem opozycji parlamentarnej w Polsce. Odpowiedź da wyborczy czteropak. Moją ambicją jest, żeby Solidarna Polska z 10-proc. poparciem, pięcioma europosłami była tą formacją, której przyjazny oddech prezes będzie czuł na plecach i bez której nie będzie możliwe pozytywne rozdanie na prawicy. Jesteśmy skłonni do współpracy z PiS. Solidarna Polska nie powstała do walki z Kaczyńskim.
Tomasz Adamek, nowa twarz Solidarnej Polski, okazał się zupełnie niezorientowany politycznie i dlatego od dłuższego czasu nie dopuszczacie go do ogólnopolskich wywiadów?
Tomek Adamek jest nie tylko utytułowanym bokserem, ale spośród wszystkich liderów list na Śląsku jedynym, który pracował w kopalni na dole. Adamek jest symbolem patriotyzmu polskiego. Jest przykładem dla innych dorabiających się za granicą, że warto wrócić do Polski i żyć w Polsce. Adamek jest powiewem świeżości i wzorcem osobowym dla młodych. O to tu chodzi.
Ludwik Dorn rozpoczyna współpracę z Bronisławem Komorowskim? Trafi do Kancelarii Prezydenta czy będzie współbudował partię prezydencką?
Tego nie wiem. Ludwik Dorn lojalnie kandyduje z mazowieckiej listy Solidarnej Polski. A co będzie po wyborach, jeden Pan Bóg wie. Wierzę w sukces Solidarnej Polski i bardzo cenię Dorna.
Pana konkurencyjne partie nie wodziły na pokuszenie?
PiS wodził mnie na pokuszenie, ale miało to raczej charakter indywidualnych inicjatyw ludzi bliskich mi w PiS , nie za każdym razem polityków, niż delegowania ich przez Jarosława Kaczyńskiego. Współpraca Solidarnej Polski z PiS – zawsze, ale na warunkach partnerskich.
Czy PiS powinien poprzeć Zbigniewa Ziobro w wyborach prezydenckich?
Oczywiście. Tylko jeden wspólny kandydat prawicy może wygrać z Bronisławem Komorowskim. PiS, obsadzając w roli kandydata na prezydenta prof. Piotra Glińskiego, poniesie sromotną porażkę.
Przypadek prof. Glińskiego pokazuje, że prezes Kaczyński, obsadzając profesora w roli kandydata na prezydenta Warszawy, premiera technicznego i prezydenta Polski boi się powierzyć poważną rolę jednemu ze swoich członków partii. Gdyby członkowie Solidarnej Polski nie odeszli z PiS, pełnilibyśmy dzisiaj taką rolę jak Polaczek, Ujazdowski, Sellin. Rolę eleganckiego, ale jednak pudła rezonansowego.
Dlaczego Kaczyński nie wystawi w wyborach prezydenckich czy w roli premiera technicznego Wojciechowskiego, Brudzińskiego, Sasina, Kuźmiuka czy Dudy? Prezes Kaczyński panicznie boi się namaścić kogokolwiek realnego na cokolwiek, bo boi się, że namaści następcę. Być w PiS, znaczy być kapralem.
Ambicją Kaczyńskiego jest nie mieć konkurencji na prawicy. Na prawo od PiS może być tylko ściana.
Solidarna Polska proponuje PiS układ: nasz prezydent, wasz premier. Od mądrości Kaczyńskiego będzie zależało, czy przyjmie naszą propozycję, czy będzie skazywał prawicę na przegraną przez resztę swojego życia.
O. Tadeusz Rydzyk błogosławi sojuszowi Solidarnej Polski z PiS?
O. Rydzyk chce wszystkiego, co służy dobru Polski i chrześcijańskiej prawicy w Polsce. Ojciec dyrektor szanuje Solidarną Polskę. Nasi politycy występują w Radio Maryja i Telewizji Trwam. Ale to normalne, bo to pluralistyczne media.
Czy będzie pan zabiegał o pomnik Lecha Kaczyńskiego w Warszawie?
Dziwne mi się wydaje, że w Warszawie z taką determinacją wydaje się publiczne pieniądze na tęczę, a nie ma pomnika głowy państwa, która zginęła na służbie. Lech Kaczyński powinien mieć swój pomnik na Trakcie Królewskim. Nigdzie indziej. Boli mnie również brak w Warszawie dużej ulicy imienia Jacka Kaczmarskiego. Wielki polski bard zmarł 10 kwietnia, sześć lat przed Smoleńskiem. Powinien zostać uhonorowany pomnikiem lub swoją ulicą w stolicy. Sam uhonorowałem jego pamięć koncertem na placu Zamkowym w czwartek 22 maja, gdzie wykonałem kilka piosenek artysty.