– Fundusz Kolejowy, który jest takim młodszym bratem Krajowego Funduszu Drogowego, nie dysponował do tej pory znaczącymi środkami, które by wystarczały na pokrycie w całości zwiększonych potrzeb w zakresie wkładu własnego – tłumaczy Bogusław Kowalski, ekspert Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. – W jakimś stopniu problemy z wydatkowaniem pieniędzy na kolej w tej perspektywie też były związane z tym, że nie było właściwego finansowania ze środków krajowych - dodaje Kowalski.
Rząd planuje, że wydatki z Funduszu Kolejowego w latach 2014-2019 sięgną 4,5 mld zł. By zapewnić dopływ środków do funduszu, resort finansów zaproponował zwiększenie opłaty paliwowej. Jest ona zawarta w cenie paliwa i obecnie wynosi ok. 10 gr za litr benzyny, ok. 26,5 gr za litr oleju napędowego i ok. 13,5 gr za kilogram autogazu. Projekt zakłada podwyżkę o 0,025 zł za litr lub kilogram w latach 2014-2019.
Równocześnie o równowartość podwyżki opłaty paliwowej miałaby zostać zmniejszona akcyza. Dzięki temu ceny paliw mają utrzymać się na obecnym poziomie. Kowalski zaznacza jednak, że nie jest przesądzone, czy tak się stanie.
– To jest założenie teoretyczne, a w praktyce może to wyglądać trochę inaczej. Zmiana w strukturze kosztów paliwa zawsze jest okazją do tego, aby dostawcy paliw i sprzedawcy skorzystali z tego i cenę podnieśli – podkreśla Kowalski. – Ogólnie możemy oceniać tę propozycję pozytywnie. Natomiast rzeczywiście, trochę niepokoi sytuacja, chcący lub niechcący, generowania konfliktu między koleją a kierowcami.