Plan zagospodarowania dla okolic Jeziorka Czerniakowskiego został zaakceptowany w czwartek przez warszawskich radnych. Przewiduje on budowę sieci dróg, placów, wieżowców, bloków, obiektów sportowych i szkół. Najwyższe budynki mają mieć 30 metrów i powstaną na skrzyżowaniu alei Witosa z Czerniakowską. W drugiej strefie powstaną sześciokondygnacyjne bloki. Ostatnia strefa zostanie przeznaczona na budowę szeregowców, bliźniaków oraz domów jednorodzinnych.
Część okolicznych mieszkańców protestuje. "Zamiast "enklawy przyrodniczej stolicy", którą chwali się miasto na swoich stronach, zamiast ostoi dla wielu gatunków roślin i zwierząt, będzie kolejne "prestiżowe osiedle w kameralnej lokalizacji" i szpaler biurowców. To byłoby na tyle z Zielonej Warszawy, zrównoważonego rozwoju i walki ze zmianami klimatu, którymi tak chwali się Rafał Trzaskowski" - napisała na Facebooku ilustratorka Zosia Dzierżawska. Jej wpis podchwyciły setki internautów, pisząc o "zabetonowaniu Warszawy".