AWACS nad Polską namierzył wyrzutnię, która strąciła MH17?

Gdy nad Ukrainą zestrzelono lot MH17, AWACS, czyli samolot-radar NATO był nad wschodnią Polską - dowiedziała się "Rz". Czy namierzył wyrzutnię, z której odpalono rakietę?

Publikacja: 18.07.2014 19:41

AWACS nad Polską namierzył wyrzutnię, która strąciła MH17?

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

- Dowody wskazują, że pocisk wystrzelono z terenu opanowanego przez separatystów. Mieli oni stałe wsparcie z Rosji, broń przeciwlotniczą - powiedział dziś na specjalnej konferencji prasowej prezydent USA Barack Obama.

Czytaj więcej

Zobacz galerię zdjęć samolotu AWACS

To pierwszy tak poważny głos, wskazujący na sprawców zestrzelenia samolotu Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych Malaysia Airlines z 298 osobami na pokładzie, który nie pochodzi od stron zbrojnego konfliktu na wschodzie Ukrainy. Wcześniej odpowiedzialnością za katastrofę przerzucali się Ukraińcy i Rosjanie.

Jak Amerykanie zebrali dane? Jednym ze źródeł, które mogło namierzyć miejsce wystrzelenia rakiety, były dane z AWACS-a, czyli odpowiednio zaadaptowanego samolotu dozoru radiolokacyjnego dalekiego zasięgu. Ten latający radar w chwili, gdy doszło do katastrofy wykonywał misję nad Lublinem - twierdzi nasze źródło, które zajmuje się zarządzaniem przepływu ruchu lotniczego w Polsce.

Spytaliśmy o to ppłk Artura Goławskiego, który pełni obowiązki rzecznika Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. - Mogę potwierdzić, że AWACS był wczoraj przez kilka godzin w Polsce. Nie zwykliśmy wskazywać strefy, w której operuje - stwierdził w odpowiedzi na nasze pytania.

Czy to możliwe, by śledził okolice Doniecka, w czasie, gdy odpalono pocisk? Samolot, który przylatuje do Polski z bazy w niemieckim Gelsenkirchen opuścił przestrzeń powietrzną Polski ok. godz. 17. Igor Striełkow, dowódca sił zbrojnych Republiki Donieckiej i oficer rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU poinformował o zestrzeleniu samolotu o godz. 15.50 czasu polskiego. Przekonywał, że chodzi o ukraiński samolot transportowy An-26.

Nasz rozmówca uważa, że AWACS mógł wychwycić moment uruchomienia radaru wyrzutni, z której odpalono rakietę. Jednak inny z ekspertów, z którym rozmawialiśmy powątpiewa w to. Przypomina, że zasięg radaru AWACS-a ma promień 350 km. To znacznie mniej, niż z Lublina do Doniecka. Jednak nie wiadomo, czy system wykrywający uruchomienie radarów obrony przeciwlotniczej nie ma większego zasięgu. - Takie dane wchodzą w zakres walki radioelektronicznej. Amerykanie się nimi nie chwalą - wskazuje rozmówca "Rz".

Z pewnością okolice, w których toczą się walki były monitorowane przez satelity szpiegowskie. Amerykanie mają też na Morzu Czarnym okręty z systemami radiolokacyjnymi. AWACS-y wykonują też misje nad Rumunią.

- Dowody wskazują, że pocisk wystrzelono z terenu opanowanego przez separatystów. Mieli oni stałe wsparcie z Rosji, broń przeciwlotniczą - powiedział dziś na specjalnej konferencji prasowej prezydent USA Barack Obama.

Czytaj więcej

Pozostało 91% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!