Aktualizacja: 16.07.2015 00:23 Publikacja: 16.07.2015 00:01
Foto: PAP/Radek Pietruszka
"Rzeczpospolita": W liście do najwyższych władz – m.in. prezydenta, premiera i ministra zdrowia – zaapelował pan o zaostrzenie prawa wobec handlarzy dopalaczami. Co najbardziej utrudnia ich ściganie?
Arkadiusz Chęciński: Dzisiaj sprzedający dopalacze, chociaż wprowadzają do obrotu substancje zagrażające życiu i zdrowiu, są praktycznie bezkarni. Sprzedają preparaty o nieznanym składzie, na etykietach podają mylące informacje o ich przeznaczeniu. Policja często ma związane ręce i dopiero wtedy, kiedy ktoś się zatruje takim środkiem i trafi do szpitala, może zareagować i ustalać, skąd taki specyfik pochodzi i kto go wprowadził do obrotu. Dlatego proponujemy, by wprowadzić obowiązek posiadania atestów na dopalacze, a tych, którzy je sprzedają, karać tak jak handlarzy i producentów narkotyków. Dziś nie odpowiadają karnie, a odpowiedzialność finansowa jest nieskuteczna. Można ich co najwyżej ukarać mandatem.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas