Uczestnicy ubiegłotygodniowej debaty, która odbyła się we Wrocławskim Parku Technologicznym w ramach Ogólnopolskiego Forum Innowacyjności, rozmawiali m.in. o potrzebie współpracy dużych przedsiębiorstw z firmami sektora MŚP. W większości uznali, że ta współpraca jest zbyt słaba i jeśli ją zintensyfikować, może przynieść znaczące korzyści.
– Zmiany w systemie wspierania innowacji są potrzebne. Nowy rząd stawia na innowacyjność i na wyjście na rynki międzynarodowe, ale chodzi też o włączenie w ten proces dużych firm. My jesteśmy firmą chemiczną, a w przypadku przemysłu chemicznego często są to firmy państwowe. Chodzi o połączenie małych firm technologicznych z dużymi, które są w stanie prowadzić wdrożenia nowych produktów na dużą skalę – mówił Michał Bieniek, prezes spółki Apeiron Synthesis.
– Ściślejsza współpraca dużych firm z sektorem MŚP jest potrzebna, ale nie jest łatwa. Jeśli wskaże się dużej spółce, szczególnie giełdowej, że ma problemy do rozwiązania, to ona odpowiada: „Nieprawda, nie mamy problemów, wszystkie rozwiązaliśmy". Dlatego budując w Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) ekosystem wspierania innowacji, staramy się połączyć organiczny, oddolny rozwój płynący z sektora MŚP z odgórnym działaniem w dużych firmach – mówił Włodzimierz Pomierny, ekspert w Departamencie Ekosystemu w ARP. – Chodzi o to, aby pieniądze płynące z ARP przekazywać na innowacje, które są potrzebne w spółkach Skarbu Państwa, ale także żeby pomagały one rozwijać się małym, średnim przedsiębiorcom niezależnie od tego, czyją są własnością – dodał.
– Małe i średnie firmy rzeczywiście borykają się z wdrożeniami. Wszystkie nasze projekty, które złożyliśmy do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), oceniono bardzo pozytywnie pod kątem innowacyjności. Niektóre nawet maksymalnie, ale za każdym razem problemem był dobór firmy. Małym przedsiębiorstwom wpisywano w ocenie uwagę, że są małe i nie dysponują potrzebnym wkładem finansowym – wskazywała Magdalena Ćwikowska, program manager ds. naukowych we Wrocławskim Centrum Badań EIT+. A jak tłumaczyła, pomoc dla małych przedsiębiorców jest bardzo ważna, bo wiele z tych projektów bazowało na technologii, która mogłaby zrewolucjonizować rynek farmaceutyczny. – Te projekty cechują się bardzo dużą innowacyjnością, ale często naszym problemem jest dobór odpowiedniego partnera, z którym moglibyśmy współpracować – dodał Ćwikowska.
Jak wyjaśniała, bardzo często zdarza się, że jest już świetnie oceniana technologia, ale nie ma w Polsce dużego partnera, z którym można by ją wprowadzić. – Dziś to największy problem. Dochodzimy do momentu, w którym musimy wykonać krok ku rynkowi, ale nie mamy z kim, a żeby wdrożyć produkt np. w dziedzinie biologicznej, potrzeba bardzo dużo pieniędzy i wielu lat pracy, a i tak prace naukowe zawsze wiążą się z ryzykiem – mówiła przedstawicielka EIT+.