Kiedy wybory do Sejmu i Senatu? Coraz bliżej ogłoszenia terminu

Polityka już wkrótce znów przyspieszy. Prezydent Andrzej Duda ma coraz mniej czasu na wskazanie terminu wyborów parlamentarnych.

Aktualizacja: 25.08.2023 15:52 Publikacja: 01.08.2023 03:00

Andrzej Duda nie ogłasza terminu wyborów, co jest na rękę partii Jarosława Kaczyńskiego

Andrzej Duda nie ogłasza terminu wyborów, co jest na rękę partii Jarosława Kaczyńskiego

Foto: PAP/Marek Gorczyński

Prezydent Andrzej Duda ma czas do połowy sierpnia na ogłoszenie daty wyborów, co rozpocznie cały proces wyborczy.

Kiedy konkretnie decyzję podejmie głowa państwa? Obecnie ani nasi rozmówcy z PiS, ani z Pałacu Prezydenckiego nie zdradzają terminu. Nieoficjalnie można usłyszeć, że prezydent może ogłosić datę wyborów już w najbliższy piątek lub – co bardziej prawdopodobne – w kolejnym tygodniu, być może w poniedziałek 7 sierpnia. Ale zarówno publicznie, jak i nieoficjalnie doradcy prezydenta Dudy bardzo ostrożnie wypowiadają się zarówno o tym, kiedy prezydent ogłosi wybory, jak i jaką konkretnie datę wskaże. Przez ostatnie miesiące wiele wskazywało, że prezydent ogłosi wybory na 15 października – pierwszy możliwy termin. Ale w ostatnich dniach w kuluarach Sejmu pojawiły się informacje, że „w grze” jest inny termin – 22 października.

Kalendarz wyborczy. Daty wyborów do Sejmu i Senatu 2023

Decyzja prezydenta uruchomi wyborczy kalendarz. Kluczowy termin to oczywiście moment rejestracji list wyborczych.

Czytaj więcej

Sondaż IBRiS: To Konfederacja zdecyduje o większości w Sejmie

Z zestawienia przygotowanego przez profil „Senat – pole bitwy”, opublikowanego na Twitterze, wynika, że jeśli prezydent zdecyduje się na wybory 15 października, to termin rejestracji list minie 6 września. Jeśli wybory miałyby się odbyć 22 października, to termin rejestracji list to 13 września.

Start formalnej kampanii wyborczej oznacza również rygory dotyczące finansowania. Zdaniem polityków opozycji w Sejmie, z którymi rozmawialiśmy, to zresztą główny powód, dla którego prezydent nie podejmuje jeszcze decyzji. Nasi rozmówcy wskazują, że chce pomóc w ten sposób PiS, który zdaniem opozycji korzysta w nadmierny sposób z przewag wynikających z rządzenia, np. poprzez pikniki rodzinne na temat 800 plus.

Czytaj więcej

Kosztowne pikniki PiS „Rodzina 800+”. 30 tys. balonów, 15 tys. wiatraczków i 25 tys. ołówków ze zwierzątkami

Osobna teza krążąca w kuluarach Sejmu – po stronie opozycji – dotyczy tego, czy PiS nie spróbuje za pomocą jednego ze stanów nadzwyczajnych opóźnić jesiennych wyborów. Teza wraca w różnych wariantach co kilka tygodni. Niedawno – ze względu na sytuację wokół przeniesienia się tzw. Grupy Wagnera na Białoruś. Co ciekawe, w ostatnią niedzielę odniósł się do tego Jarosław Kaczyński, który najpierw mówił o zagrożeniach, które niesie Grupa Wagnera. – Ale to nie oznacza, że mamy z tego powodu zamiar zatrzymać nasze demokratyczne procesy. Wybory, niezależnie od tego, co tam się będzie działo – chyba żeby wybuchła wojna, ale nie wybuchnie, nie obawiajcie się – otóż wybory odbędą się w terminie – zapewniał Kaczyński.

Jak opozycja wystartuje w wyborach

Większość naszych rozmówców z opozycji ta deklaracja nie przekonała.

Przybliżanie się decyzji prezydenta Dudy o terminie wyborów do Sejmu i Senatu oznacza też przyspieszenie decyzji dotyczących formatu startu opozycji. W najbliższą sobotę odbędzie się Rada Naczelna PSL. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, może w jej trakcie dojść do dyskusji i decyzji dotyczących dalszych losów komitetu koalicyjnego, który miał nosić nazwę Trzecia Droga. „Rzeczpospolita” w ubiegły poniedziałek pisała, że między Polską 2050 a PSL trzeszczy, a na horyzoncie jest poważne przesilenie.

Czytaj więcej

Michał Kolanko: Nadchodzi czas decyzji w opozycji

W poniedziałek Hołownia w trakcie konferencji prasowej zapewniał, że jedynym wariantem jest start z komitetu koalicyjnego razem z PSL.

Od pewnego czasu ludowcy sygnalizują jednak, że nie chcą popełnić błędu Lewicy z 2015 roku, gdy próg 8 proc. okazał się dla tamtego koalicyjnego komitetu zabójczy.

Prezydent Andrzej Duda ma czas do połowy sierpnia na ogłoszenie daty wyborów, co rozpocznie cały proces wyborczy.

Kiedy konkretnie decyzję podejmie głowa państwa? Obecnie ani nasi rozmówcy z PiS, ani z Pałacu Prezydenckiego nie zdradzają terminu. Nieoficjalnie można usłyszeć, że prezydent może ogłosić datę wyborów już w najbliższy piątek lub – co bardziej prawdopodobne – w kolejnym tygodniu, być może w poniedziałek 7 sierpnia. Ale zarówno publicznie, jak i nieoficjalnie doradcy prezydenta Dudy bardzo ostrożnie wypowiadają się zarówno o tym, kiedy prezydent ogłosi wybory, jak i jaką konkretnie datę wskaże. Przez ostatnie miesiące wiele wskazywało, że prezydent ogłosi wybory na 15 października – pierwszy możliwy termin. Ale w ostatnich dniach w kuluarach Sejmu pojawiły się informacje, że „w grze” jest inny termin – 22 października.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu