Nie da się skutecznie rządzić, gdy ma się na celu głównie utrzymywanie w fotelu lidera sondaży. W imię udziału w ciągłym politycznym spektaklu rezygnuje się bowiem z odwagi niezbędnej do reformowania państwa.
Koalicja rządząca zamiast choć spróbować stworzyć rząd nadziei, dała się zniewolić własnym lękom. Po części oczywiście zrozumiałym, ale gorzej, gdy wykraczają one daleko poza fundamentalne kwestie partyjnych interesów, a ich więźniem staje się też sam Donald Tusk.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas