Mariusz Błaszczak: Musimy być gotowi odstraszyć agresora

Na modernizację armii planujemy wydać do 2035 r. aż 524 mld zł – wskazuje Mariusz Błaszczak, wicepremier, szef MON.

Publikacja: 23.08.2022 22:00

Mariusz Błaszczak: Musimy być gotowi odstraszyć agresora

Foto: Maciej Nędzyński/CO MON

„Polska jest silna jak nigdy dotąd, a wojna w Ukrainie sprawiła, że stała się centralnym graczem w polityce europejskiej. To z kolei stanowi wyzwanie dla Brukseli” – pisze niemiecki dziennik „Die Welt”. Zauważa, że Polska ma potencjał, by stanąć u boku Niemiec i Francji. Jaki jest stan polskiej armii po agresji na Ukrainę? Czy Polska jest bezpieczna?

Polska jest bezpieczna zarówno siłą swojego wojska, jak też siłą sojuszy, których jesteśmy częścią. Bezpieczeństwo było i jest priorytetem rządu PiS, dlatego przeznaczamy największe w historii pieniądze na modernizację Wojska Polskiego. Zależy mi, by wieloletnie zaniedbania, w tym zwijanie jednostek, zostały zniwelowane. Musimy jeszcze bardziej przyśpieszyć modernizację naszego wojska, bo to jedyna słuszna reakcja na barbarzyński atak Rosji na Ukrainę. Chcę, żeby to głośno wybrzmiało – skokowe zwiększenie bezpieczeństwa Polski i Polaków jest absolutnie najważniejsze. Potrzebujemy nowoczesnej broni tu i teraz. W Planie modernizacji technicznej na lata 2021–2035 na nowe uzbrojenie i wyposażenie dla żołnierzy zaplanowaliśmy rekordowe środki finansowe 524 mld zł. Żaden rząd w historii wolnej Polski nie był w stanie zapewnić tak dużych pieniędzy na modernizację naszych sił zbrojnych. Ogromne wydatki, które trzeba ponieść, służą temu, by nikt nie odważył się nas zaatakować.

Wojna w Ukrainie pokazała, że potrafimy produkować konkurencyjne, dobrej jakości i skuteczne uzbrojenie

minister Mariusz Błaszczak

Czy wybuch wojny na wschodzie zastał nas z przetrzebionym i przestarzałym arsenałem oraz brakami kadrowymi? Jak się zbroić i odzyskać stracony czas?

Od kilku lat konsekwentnie się dozbrajamy i modernizujemy. Początki były trudne, bo przez lata osłabiano Polskę pod względem siły militarnej, likwidowano jednostki wojskowe na wschód od Wisły. Świadomość zaniedbań naszych poprzedników w kwestii modernizacji oraz sytuacja za naszą wschodnią granicą wymusza zdecydowane i szybkie działania modernizacyjne. Nasza strategia obrony opiera się przede wszystkim na rodzimym potencjale. Państwo musi być w stanie odstraszyć potencjalnego agresora w oparciu o własne siły zbrojne. Tylko w ostatnim czasie podpisaliśmy umowy na śmigłowce AW 149, niszczyciele min Kormoran, bezzałogowe systemy wieżowe dla rosomaków oraz czołgi K2, haubice K9 i samoloty FA-50. Coraz bliżej realizacji są złożone za moich czasów w MON duże zamówienia systemów Himars, rakiet Patriot, najnowocześniejszych myśliwców F-35 czy czołgów Abrams. Moim priorytetem jest wyeliminowanie z polskiego arsenału sprzętu produkcji radzieckiej, dlatego przeznaczamy miliardy złotych na kupno nowoczesnego uzbrojenia. Stawiamy na sprzęt produkowany przez polskie zakłady zbrojeniowe, ale sięgamy także po nowoczesne rozwiązania zagranicznych producentów.

Czy tysiąc żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej nauczyło się już obsługiwać wyrzutnie przeciwpancerne Javelin? Na ile WOT się sprawdza, na ile jest służbą uzupełniającą, i na ile kompetentną?

Każdy sprzęt trafiający do Wojska Polskiego już na etapie planowania uwzględnia wszystkie aspekty związane z przyszłą logistyką i szkoleniami – bez tego jakikolwiek zakup byłby pozbawiony sensu. Od kilku miesięcy trwają na poligonie kursy i strzelania z wyrzutni Javelin dla instruktorów, techników uzbrojenia i operatorów tego systemu. Dotychczas przeszkolono już kilkuset terytorialsów. Dzięki wsparciu instruktorów amerykańskich do końca roku wyszkolimy ponad tysiąc żołnierzy.

Czytaj więcej

USA ogłoszą kolejny pakiet pomocy zbrojnej dla Ukrainy

Pandemia, kryzys na granicy polsko-białoruskiej pokazały dobitnie, że Wojska Obrony Terytorialnej są potrzebne i działają bardzo profesjonalnie. Nawet sceptycy przekonali się, że WOT się sprawdzają. Są wszędzie tam, gdzie sytuacja tego wymaga i we współpracy z wojskami operacyjnymi niosą pomoc społeczeństwu. Te wojska charakteryzują się wysoką motywacją, gotowością, szybką reakcją i profesjonalizmem.

Opłaca się dzisiaj służyć w Wojsku Polskim? Jakie MON ma pomysły na to, żeby zapełnić wakaty w armii i przyciągnąć nowych adeptów?

Wojsko Polskie to nie tylko zaszczytna służba, ale i atrakcyjny pracodawca. Mamy ambitne plany, nowe rozwiązania umożliwią nam zwiększenie liczebności Sił Zbrojnych RP do ok. 300 tys. żołnierzy. Chcę doprowadzić do tego, by jak najwięcej osób było przeszkolonych, by było jak najszersze grono rezerwistów, którzy wiedzą, jak zachować się w sytuacji kryzysowej, którzy potrafią posługiwać się bronią. Odpowiedzią na te wyzwania jest ustawa „o obronie ojczyzny” i zawarte w niej rozwiązania. Oprócz zwiększenia nakładów na zbrojenia, zapewniliśmy narzędzia, które mają przyciągnąć nowe osoby do wojska i zatrzymać w służbie najbardziej doświadczonych żołnierzy. Mamy dobrowolną zasadniczą służbę wojskową, która jest przedsionkiem do służby zawodowej. To zupełnie nowy rodzaj służby wojskowej. Uposażenie żołnierza dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej to 4560 zł, co szczególnie młodym może dać przyzwoity start zawodowy. Tylko w cztery miesiące otrzymaliśmy ponad 10 tys. zgłoszeń i 2700 osób, które są w trakcie szkolenia lub je już zakończyły. Powstała także aktywna rezerwa, która będzie odbywała regularne ćwiczenia. Odbudowujemy system rezerw. Otwieramy szeroko drzwi dla ambitnych i dynamicznych ludzi. Oferujemy atrakcyjne perspektywy rozwoju, wiele dodatków i cały katalog kursów specjalistycznych.

Wreszcie mamy dodatki motywacyjne dla żołnierzy chcących pozostać dłużej w służbie.

Kupujemy broń z USA i Korei Południowej. A co z naszym sprzętem i rozwojem polskiego przemysłu zbrojeniowego, jak kraby?

Inwestujemy w nasz przemysł zbrojeniowy, tam gdzie to tylko możliwe. Zamawiamy w Polsce tyle broni, ile przemysł udźwignie, ale jednocześnie robimy wszystko, by wyposażyć naszą armię w nowoczesną broń, której nasze fabryki nie oferują. Co ważne, kompatybilną z bronią sojuszników. Ostatnio zakontraktowaliśmy dostawy niszczycieli czołgów Ottokar-Brzoza. Zawsze pierwszym wyborem jest sprzęt, który powstaje w Polsce. Dlatego też umowa na zakup koreańskich haubic K9PL zakłada, że w przyszłości będą powstawały w Polsce, będą korzystały z polskich komponentów oraz będą wpięte w polskie systemy łączności. To ogromna szansa dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Podpisane ostatnio zamówienia wymagają szybkiego tempa dostaw oraz dużego transferu technologii do Polski, to dla nas ogromna szansa na dalszy rozwój. W tym roku podpiszemy też kolejne umowy, m.in. umowę na zakup krabów dla Sił Zbrojnych RP. Zamawiamy polskie uzbrojenie w takiej liczbie, w jakiej polski przemysł zbrojeniowy może je wyprodukować. Polski przemysł zbrojeniowy przez lata był zwijany. Wojna w Ukrainie pokazała, że mimo to potrafimy produkować konkurencyjne, dobrej jakości i skuteczne uzbrojenie, najlepszym tego przykładem są polskie wyrzutnie przeciwlotnicze Piorun, armatohaubice Krab czy karabinki Grot. Broń produkcji polskiej zdała najtrudniejszy – wojenny – test i ten sprzęt dla Wojska Polskiego zamawiamy.

Czytaj więcej

Nowa brygada WOT ma bronić Warszawy. To realizacja „oczekiwań mieszkańców stolicy”

Na ile wzmocniła się rola Polski w NATO?

Mamy fantastycznych, świetnie wyszkolonych i sprawdzonych na misjach żołnierzy służących w Wojsku Polskim. Intensywnie wzmacniamy interoperacyjność z sojusznikami, z którymi ramię w ramię zapewniamy bezpieczeństwo sojuszu północnoatlantyckiego, współdziałamy w różnych regionach świata, gościmy też w naszym kraju ponad 10 tys. żołnierzy NATO. Stawiam ogromny nacisk na ścisłą współpracę z wojskami sojuszniczymi. Od pamiętnego szczytu NATO w Warszawie w 2016 r. wiele się zmieniło. Nasze relacje z partnerami z sojuszu północnoatlantyckiego, szczególnie ze Stanami Zjednoczonymi, są dobre jak nigdy dotąd. Podczas ostatniego szczytu NATO w Madrycie zapadła przełomowa decyzja i struktury wojsk amerykańskich będą w Polsce na stałe. Bezprawna aneksja Krymu, działania hybrydowe na granicy polsko-białoruskiej czy wreszcie agresja Rosji na Ukrainę potwierdziły tylko konieczność wzmacniania odstraszania i obrony na flance wschodniej sojuszu. Polska jest bezpieczna, bo jest w sojuszu północnoatlantyckim, a nasze silne i profesjonalne wojsko odstrasza agresora oraz wzmacnia pozycję Polski na arenie międzynarodowej.

Prezydent Andrzej Duda podczas przemówienia w Święto Wojska Polskiego odniósł się do kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. Dziękował polskim żołnierzom i funkcjonariuszom za ich postawę i obronę, „mimo różnego rodzaju ataków różnych durniów i zdrajców, różnych ludzi nieodpowiedzialnych”. Jak wygląda bezpieczeństwo Polski na granicy polsko- białoruskiej? Na ile mur jest realną ochroną nie do przejścia?

Mimo agresji Rosji na Ukrainę cały czas monitorujemy sytuację na granicy z Białorusią – reżim w Mińsku we współpracy z Moskwą pokazał, jak instrumentalnie można traktować i wykorzystywać prawo międzynarodowe i stosunki dobrosąsiedzkie. Polski żołnierz stanął na wysokości zadania. Widzimy bardzo dobrze, że nie mamy do czynienia z kryzysem migracyjnym, tylko operacją specjalną, sprawdzającą siłę i możliwość obrony naszego państwa. Decyzja o budowie muru na granicy była niezbędna, udało nam się odeprzeć ten hybrydowy atak. Gdyby zapory nie było, przez Polskę ruszyłyby masy i groziła nam destabilizacja sytuacji w kraju. Teraz granica jest szczelna, choć nadal próbują się przez nią przedostać grupy nielegalnych migrantów. Zwracam także uwagę, że zapora zostanie jeszcze doposażona w systemy elektroniczne, które zwiększą możliwości zapobiegania nielegalnej migracji. O skuteczności przyjętej przez nas metody niech zaświadczy również fakt, że władze Finlandii i Estonii także chcą wzmocnić granicę z Rosją i zbudować na jej części stałe ogrodzenie.

Zostanie przywrócona obowiązkowa służba wojskowa?

Dla Wojska Polskiego nie ma świąt, zawsze jest gotowe do działania i niesienia pomocy

Mariusz Błaszczak

Na takie pytania powtarzam po raz kolejny: nie zakładamy przywrócenia obowiązkowego poboru. Nie ma takiej potrzeby. Uważam, że poprzez różnego rodzaju atrakcyjne perspektywy i programy zachęcimy młodych ludzi do służby w Wojsku Polskim. Dodam, że wojna za naszą wschodnią granicą pokazała wszystkim, jak ważni dla obronności kraju są zwykli obywatele, przeszkoleni pod kątem wojskowym.

Jak wojsko sprawdza się w nagłych sytuacjach, takich jak kryzys ekologiczny na Odrze?

Już podczas pandemii i klęsk żywiołowych Wojsko Polskie udowodniło, jak ważnym elementem systemu bezpieczeństwa państwa jest w czasie kryzysu – armia dba o bezpieczeństwo Polaków nie tylko w czasie klasycznego konfliktu. Dziękuję żołnierzom, którzy obecnie pełnią służbę na Odrze, oczyszczając rzekę. Dla Wojska Polskiego nie ma świąt, zawsze jest gotowe do działania i niesienia pomocy. Jestem dumny, że żołnierze kolejny raz stanęli na wysokości zadania, wspierając strażaków i inne służby w opanowaniu tej trudnej sytuacji. Dzięki nim możemy czuć się bezpiecznie i spokojnie. Polacy to doceniają.

„Polska jest silna jak nigdy dotąd, a wojna w Ukrainie sprawiła, że stała się centralnym graczem w polityce europejskiej. To z kolei stanowi wyzwanie dla Brukseli” – pisze niemiecki dziennik „Die Welt”. Zauważa, że Polska ma potencjał, by stanąć u boku Niemiec i Francji. Jaki jest stan polskiej armii po agresji na Ukrainę? Czy Polska jest bezpieczna?

Polska jest bezpieczna zarówno siłą swojego wojska, jak też siłą sojuszy, których jesteśmy częścią. Bezpieczeństwo było i jest priorytetem rządu PiS, dlatego przeznaczamy największe w historii pieniądze na modernizację Wojska Polskiego. Zależy mi, by wieloletnie zaniedbania, w tym zwijanie jednostek, zostały zniwelowane. Musimy jeszcze bardziej przyśpieszyć modernizację naszego wojska, bo to jedyna słuszna reakcja na barbarzyński atak Rosji na Ukrainę. Chcę, żeby to głośno wybrzmiało – skokowe zwiększenie bezpieczeństwa Polski i Polaków jest absolutnie najważniejsze. Potrzebujemy nowoczesnej broni tu i teraz. W Planie modernizacji technicznej na lata 2021–2035 na nowe uzbrojenie i wyposażenie dla żołnierzy zaplanowaliśmy rekordowe środki finansowe 524 mld zł. Żaden rząd w historii wolnej Polski nie był w stanie zapewnić tak dużych pieniędzy na modernizację naszych sił zbrojnych. Ogromne wydatki, które trzeba ponieść, służą temu, by nikt nie odważył się nas zaatakować.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wojsko
Ochotnicy w mundurach wojskowych wyjdą na ulice
Wojsko
Prezydent wręczył nominacje dowódcom. "Nie było żadnych wątpliwości"
Wojsko
Polska załoga Abramsa jednym pociskiem zniszczyła dwa cele
Wojsko
Marek Kozubal: Wojna o Husarza, czyli duma i hejt
Wojsko
Zmiany w Wojsku Polskim. Prezydent Duda podjął decyzję
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił