Szwecja idzie w ślady Finlandii i też chce do NATO

Wśród głównych sił politycznych królestwa Partia Socjaldemokratyczna ma największe wątpliwości co do porzucenia neutralności.

Publikacja: 15.05.2022 21:00

Premier Szwecji Magdalena Andersson

Premier Szwecji Magdalena Andersson

Foto: FREDRIK PERSSON / TT NEWS AGENCY / AFP

Jeszcze w listopadzie Margot Wallstrom, była wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, wieloletnia szefowa szwedzkiej dyplomacji i autorytet w sprawach międzynarodowych na lewicy, uważała, że neutralność, która uchroniła królestwo od wojen przez dwa wieki, powinna nadal być pielęgnowana.

Brutalna inwazja na Ukrainę, jaką zarządził Władimir Putin, kazała jej jednak zrewidować taką ocenę. Podobnie jak premier Magdalenie Andersson. W niedzielę wieczorem media w Sztokholmie spodziewały się, że obie bez trudu pociągną za sobą całą Partię Socjaldemokratyczną, która oficjalnie zrezygnuje z popierania polityki pozostawania kraju poza sojuszami wojskowymi. Kilka tygodni temu taki krok zrobił już lewicowy tabloid „Aftonbladet”, wpływowe medium wśród elektoratu socjaldemokratów.

Żaden kraj poza Turcją nie zasygnalizował trudności w procesie ratyfikacji poszerzenia NATO

Wydarzenia mają teraz potoczyć się błyskawicznie. W poniedziałek także przy poparciu konserwatywnej opozycji podanie o akcesję do NATO ma ratyfikować szwedzki parlament (Riksdag). Procedura będzie koordynowana z deputowanymi w Helsinkach.

Dzięki temu oba kraje oficjalnie mają przesłać podanie o przystąpienie do NATO podczas wizyty w Sztokholmie prezydenta Finlandii Sauli Niinisto.

W czasie spotkania w ten weekend ministrów spraw zagranicznych 30 krajów NATO w Berlinie szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock oświadczyła, że w procesie przyjmowania nowych członków „nie może być żadnej zwłoki, żadnych szarych stref. Dzięki temu będziemy jeszcze silniejsi”.

Czytaj więcej

Wojna na Ukrainie dzieli Zachód. Kto chce ustępstw Kijowa?

To kolejny sygnał radykalnej zmiany podejścia Niemiec do Rosji. Moskwa zareagowała bowiem z wściekłością na perspektywę przystąpienia Szwecji i Finlandii do sojuszu. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow zapowiedział „kroki odwetowe”. Na razie Kreml odciął dostawy prądu dla fińskich odbiorców. Jednak eksperci spodziewają się umieszczenia w pobliżu Finlandii rosyjskich rakiet z głowicami atomowymi.

Wbrew obawom żaden kraj poza Turcją nie zasygnalizował trudności w procesie ratyfikacji poszerzenia paktu. A i Ankara nie posunie się do blokady akcesji Finlandii i Szwecji – uspokoił rzecznik tureckiego prezydenta Recepa Erdogana.

Jeszcze w listopadzie Margot Wallstrom, była wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, wieloletnia szefowa szwedzkiej dyplomacji i autorytet w sprawach międzynarodowych na lewicy, uważała, że neutralność, która uchroniła królestwo od wojen przez dwa wieki, powinna nadal być pielęgnowana.

Brutalna inwazja na Ukrainę, jaką zarządził Władimir Putin, kazała jej jednak zrewidować taką ocenę. Podobnie jak premier Magdalenie Andersson. W niedzielę wieczorem media w Sztokholmie spodziewały się, że obie bez trudu pociągną za sobą całą Partię Socjaldemokratyczną, która oficjalnie zrezygnuje z popierania polityki pozostawania kraju poza sojuszami wojskowymi. Kilka tygodni temu taki krok zrobił już lewicowy tabloid „Aftonbladet”, wpływowe medium wśród elektoratu socjaldemokratów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wojsko
Polska nie planuje przekazania zestawów Patriot dla Ukrainy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wojsko
Burzowe chmury nad Mariuszem Błaszczakiem. Wniosek do prokuratury
Wojsko
Amerykanie przerzucają wojsko do Europy. Ruszyły ćwiczenia Defender-24
Wojsko
Zmienia się nadzór nad WOT. Terytorialsi będą gotowi do walki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wojsko
Co wojsko testuje na granicy? Nowe rozwiązanie polskich podchorążych