W tym roku Sztab Generalny Wojska Polskiego planuje zwiększyć liczbę rezerwistów wzywanych na obowiązkowe ćwiczenia. Plany są wyjątkowo ambitne, bo może wezwać ich nawet do 200 tysięcy. Oczywiście oficerowie Sztabu Generalnego WP zastrzegają, że wszystko jest zależne od sytuacji epidemicznej.
Tym bardziej że w poprzednim roku z tego powodu wezwania rezerwistów zostały znacznie ograniczone, a zakładanych planów przeszkolenia 50 tys. osób nie zrealizowano nawet w połowie.
Armia wypatruje lekarza i prawnika
Dowódcy jednostek wojskowych najczęściej będą wzywali rezerwistów na obowiązkowe ćwiczenia w okresie od 5 do 14 dni kalendarzowych. Jednym z celów jest przekwalifikowanie żołnierzy do innych specjalności wojskowych.
W grupie tej mogą znaleźć się pracownicy korpusów: medycznego, sprawiedliwości i prawnego, duszpasterstwa, finansowego, sił powietrznych, m.in. kierowcy, operatorzy sprzętu inżynieryjnego, kucharze, fryzjerzy.
Co istotne, na ćwiczenia mogą być wzywani nie tylko żołnierze rezerwy, ale też ci, którzy zostali do rezerwy przeniesieni, pomimo że wcześniej nie odbyli przeszkolenia wojskowego.