Błaszczaka reforma wojska. Co jest w Ustawie o obronie Ojczyzny

Ustawa o obronie Ojczyzny, której projekt został właśnie opublikowany ma na celu przyciągnięcie do armii większej ilości żołnierzy, rekrutacja ma być uproszona, a awanse łatwiejsze. Ustala ona też nowe zasady finansowania Sił Zbrojnych.

Publikacja: 13.11.2021 16:37

Błaszczaka reforma wojska. Co jest w Ustawie o obronie Ojczyzny

Foto: foto. Anna Pesta/ WOT

Reforma wojska wprowadzana jest z opóźnieniem, bo stan rezerw Sił Zbrojnych od lat topnieje, rezerwiści się starzeją, a z nieoficjalnych zapowiedzi wynika, że spora grupa żołnierzy chce na początku przyszłego roku zdjąć mundur. Dlatego MON stara się uprościć funkcjonowanie niektórych elementów Sił Zbrojnych – nabór ma być łatwiejszy, a wojska więcej, albo przynajmniej nie mniej niż jest teraz. Jednak w projekcie Ustawy o obronie Ojczyzny o wielkości armii nie ma ani słowa, co zresztą przewidzieliśmy w „Rzeczpospolitej".

Teraz armia zawodowa i ochotnicza liczy ok. 140 tys. wojskowych. Mariusz Błaszczak zapowiada, że widzi ją 300 tysięczną. Analizując projekt ustawy można założyć, że zostały stworzone warunki, aby jej liczebność rosła. Ale czy aż do takiego stanu? Od kilku lat – o czym piszemy w „Rzeczpospolitej" realnie liczba żołnierzy rocznie wzrasta o ok. 3 tysiące. MON optymistycznie zakłada, że po wejściu w życie ustawy liczba żołnierzy będzie zwiększała się rocznie od 15 do 20 tys. Zatem jeżeli założenia MON byłyby realizowane w takim tempie – podwojenie armii mogłoby nastąpić najwcześniej za 10 lat.

„Analiza wydarzeń ostatnich lat i stan bezpieczeństwa w regionie wskazuje, że wzrost liczebności Sił Zbrojnych to konieczność, by zapewnić odpowiedni potencjał odstraszania. Planowane zwiększenie liczebności zakłada, że w Wojsku Polskim będzie służyć co najmniej 250 tys. żołnierzy wojsk operacyjnych – zarówno żołnierzy zawodowych, jak i pełniących dobrowolną zasadniczą służbę wojskową. Liczebność WOT będzie stanowiła co najmniej 50 tys. żołnierzy. Przewidywany roczny wzrost liczebności to 15-20 tys. żołnierzy. Przeprowadzone analizy zostały oparte m. in. na dotychczasowym zainteresowaniu służbą przygotowawczą i kandydacką oraz uwzględniały systemy motywacyjne zawarte w ustawie (wyższe wynagrodzenia i dodatkowe świadczenia), zmianę profilu działalności administracji wojskowej oraz planowaną do przeprowadzenia intensywną kampanię rekrutacyjną. W analizach brane są pod uwagę potrzeby operacyjne i rozwój zdolności SZ oraz projekcje finansowe tych potrzeb w ramach instrumentów finansowych wypracowywanych w projekcie nowej ustawy o obronie Ojczyzny" – tłumaczą nam urzędnicy Ministerstwa Obrony Narodowej. I dodają : „podstawę programowania rozwoju SZ RP stanowią zapisy Głównych kierunków rozwoju SZ RP oraz ich przygotowań do obrony państwa, a także Szczegółowe kierunki przebudowy i modernizacji technicznej SZ RP (dokumenty niejawne)". „Jednym z dokumentów wynikowych procesu programowania jest Model SZ RP 2035 oraz Program Rozwoju SZ RP w latach 2021-2035 (dokumenty niejawne). W wymienionych dokumentach zawarte są m.in. prognozowane stany etatowe SZ RP w poszczególnych latach, skład bojowy poszczególnych elementów SZ, a także terminy osiągnięcia zakładanych stanów".

Czytaj więcej

Sondaż: Żołnierzy w koszarach na razie wystarczy

Zdaniem MON takie działania „pozwolą na wzmocnienie potencjału bezpieczeństwa i obronności państwa polskiego wynikającego z potrzeb prowadzonych analiz strategicznych". „Polska, będąc krajem granicznym wschodniej flanki NATO, musi posiadać Siły Zbrojne przygotowane na każdy scenariusz, a także wyposażone w siły i środki, które będą w stanie sprostać wyzwaniom oraz potencjalnym zagrożeniom".

Z projektu, który w piątek został umieszczony w RCL wynika, że ujednolicone zostaną przepisy dotyczące służby wojskowej. Stawia on nacisk na uproszczenie rekrutacji do wojska, stworzeniu zachęt dla kandydatów np. poprzez utworzenie tzw. ochotniczej zasadniczej służby wojskowej oraz zachęcenie studentów – także z uczelni cywilnych, aby wstąpili do wojska. W ustawie znajdą się szczegółowe przepisy dotyczące zasad powoływania, przebiegu, zwalniania ze służby, otrzymywania przez żołnierzy uposażenia i innych świadczeń, ich uprawnień i obowiązków, awansowania i wyróżnienia, ale też odpowiedzialności dyscyplinarnej. Jest też mowa o zasadach planowania i finansowania  modernizacji Sił Zbrojnych. Niezwykle mało jest w niej o tzw. obronie powszechnej. Projekt w istocie sprowadza się do uporządkowania przepisów, które obowiązują od 50 lat i rozproszone są w 14 aktach prawnych.

Spośród nowości, które pojawiają się w projekcie ustawy znalazło się m.in. utworzenie Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, które będą m.in. prowadziły „aktywne działania obronne, w tym działania wyprzedzające", a więc będą też prowadziły działania ofensywne i rozpoznawcze w cyberprzestrzeni.

Projekt w istocie sprowadza się do uporządkowania przepisów, które obowiązują od 50 lat i rozproszone są w 14 aktach prawnych

MON planuje poważną reformę administracji wojskowej, poprzez likwidację Wojewódzkich Sztabów Wojskowych i Wojskowych Komend Uzupełnień. Mają one zostać przekształcone w Wojskowe Centr Rekrutacyjne. Z kolei zarządzanie kryzysowe ma zostać podporządkowane Wojskom Obrony Terytorialnej. WCR – y przejmą zadania związane z rekrutacją do wojska, utrzymaniem rezerw i działaniami związanymi z mobilizacją. Z perspektywy dzisiejszego kryzysu na granicy polsko – białoruskiej – akurat ta zmiana może budzić kontrowersje. W sytuacji, gdy wojsko będzie musiało podjąć ostrzejsze działania – dzisiaj nie powinno się naruszać struktur administracji odpowiedzialnych za mobilizację.

Projekt MON przewiduje, że kwalifikacja wojskowa zostanie przesunięta z MSWiA do MON i będzie mogła się odbyć nawet kilka razy w roku. Oczywiście za kwestie organizacyjne nadal będą odpowiadały samorządy terytorialne, tu nic się nie zmieni. Nowością jest to, że każdemu kto stawi się przed komisją kwalifikacyjną zostanie nadany stopień szeregowego i zostanie on automatycznie przeniesiony do tzw. rezerwy pasywnej. Jednak w ramach kwalifikacji szef WCR będzie mógł jednocześnie przeprowadzić rekrutację do ochotniczych rodzajów służby wojskowej, a kandydat będzie mógł złożyć wniosek o wstąpienie do wojska. Każdy kto trafi przed oblicze komisji nie dostanie książeczki wojskowej tylko zaświadczenie. Książeczkę otrzymają tylko żołnierze. Nowością jest przyjęcie założenia, że każdy kto przeszedł kwalifikację i w ciągu 3 lat zgłosi się do wojska nie będzie musiał przechodzić badań lekarskich i psychologicznych.

Z projektu wynika, że maksymalnie ma zostać skrócony sposób rekrutacji (o tym jaki to jest problem dla armii wielokrotnie pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" i można odnieść wrażenie, że MON część naszych uwag wziął pod uwagę). Kandydat zatem będzie mógł złożyć wniosek o przyjęcie do służby w każdym WCR nie tylko w miejscu zamieszkania (będzie to mógł zrobić też przez internet). MON zakłada, ze rekrutacja nie powinna trwać dłużej niż dwa dni. Gdy będzie trwała dłużej niż dzień wojsko kandydatowi zapewni wyżywienie i zakwaterowanie. Komisja lekarska przed którą stanie będzie mogła być jednoosobowa. Pracownie psychologiczne zostaną zlikwidowane, a pracownicy przeniesieni do WCR.

W projekcie widać parcie do odmłodzenia rezerw. Jest spory nacisk na szkolenie ochotnicze m.in. studentów w ramach Legii Akademickiej. Szkoły LA będą tworzone przy uczelniach, w tym wojskowych i ośrodkach szkolenia. Kształcenie studentów ochotników zakończy się egzaminem oficerskim. Zupełną nowością jest możliwość fundowania stypendiów dla studentów uczelni cywilnych, którzy uczą się na kierunkach przydatnych dla Sił Zbrojnych. Warunkiem jego otrzymania jest m.in. konieczność ukończenie przez studenta szkolenia podstawowego, uczestnictwie w ćwiczeniach aktywnej rezerwy, złożenie wniosku do zawodowej służby wojskowej i pozostanie w niej co najmniej przez 5 lat. Członkowie organizacji proobronnych mających podpisane porozumie z MON, będą mogli ćwiczyć nieodpłatnie w jednostkach i na poligonach wojskowych. Członkowie organizacji, które mają podpisaną partnerską umowę z MON, zostaną skierowani na 28 dniowe szkolenie podstawowe i staną się żołnierzami aktywnej rezerwy.

Niestety w projekcie i uzasadnieniu do niego nie ma mowy o dodatkowych bonusach za służbę w rezerwie aktywnej. Żołnierze rezerwy automatycznie zostaną przeniesieni do rezerwy pasywnej.

Projekt przewiduje likwidację służby okresowej, służby przygotowawczej i służby w ramach Narodowych Sił Rezerwowych. Ci ze służby okresowej mogą zostać przeniesieni do Terytorialnej Służby Wojskowej, a z NSR do rezerwy aktywnej. Aktywna rezerwa obejmie osoby do 55 roku życia lub w przypadku stopnia podoficerskiego lub oficerskiego 60 roku życia. Oparta jest na powołaniu na czas nieokreślony. Taka osoba będzie pełniła służbę raz na kwartał jednorazowo przez co najmniej 2 dni oraz jednorazowo przez 14 dni co najmniej raz na 3 lata. Rezerwa pasywna może być kierowana do likwidacji klęsk żywiołowych, akcji poszukiwawczych. Niestety w projekcie i uzasadnieniu do niego nie ma mowy o dodatkowych bonusach za służbę w rezerwie aktywnej. Żołnierze rezerwy automatycznie zostaną przeniesieni do rezerwy pasywnej. Wakaty w jednostkach będą mogły być wypełniane przez żołnierzy dobrowolnej zasadniczej służby zasadniczej lub aktywnej rezerwy.

Armia dopuści osoby niepełnosprawne do służby np. w Wojskach Obrony Cyberprzestrzeni. Projekt ustawy przewiduje utworzenie nowego stopnia szeregowego specjalisty, a także ułatwienia w przeniesieniu do wojska funkcjonariuszy służb np. policji, PSP, ABW (będą mogli zostać mianowani na równoległy stopień). Nowością jest i to, że żołnierz TSW wystarczy, że poinformuje dowódcę o wyjeździe za granice, a nie jak teraz będzie musiał poprosić o zgodę.

Dobrowolna służba zasadnicza będzie trwała 12 miesięcy (szkolenie podstawowe 28 dni i specjalistyczne 11 miesięcy). Ten czas będzie mógł zostać skrócony dla absolwentów klas wojskowych MON. Po zakończeniu dobrowolnej służby zasadniczej żołnierz będzie mógł przejść do służby zawodowej, TSW lub rezerwy aktywnej. To będzie też równoznaczne z ukończeniem pierwszego roku studiów wojskowych, w sytuacji gdy kandydat złoży wniosek do służby zawodowej. Osoba, która ukończy dobrowolną służbę zasadniczą będzie miała pierwszeństwo zatrudnienia w administracji publicznej, a okres szkolenia wliczy się do okresu zatrudnienia.

Ustawa przewiduje oczywiście obowiązkową zasadniczą służbę wojskową, która teraz jest zawieszona. W przypadku jej odwieszenia przez Prezydenta RP na wniosek Rady Ministrów obejmie ona osoby do 35 roku życia. Żołnierzom odbywającym obowiązkową zasadniczą służbę wojskową będzie przysługiwało uposażenie w wysokości 50 proc. najniższego uposażenia zasadniczego żołnierza zawodowego, ale nie mniej niż kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę ustalanego na podstawie przepisów ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.

Do obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej nie będą powoływani : obywateli polskich, którzy stale zamieszkują za granicą co najmniej przez okres 2 lat i którzy nie posiadają miejsca pobytu stałego albo czasowego trwającego ponad 3 miesiące na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej; osoby, które pełnią służbę w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, Służbie Wywiadu Wojskowego, Policji, Straży Granicznej, Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, Służbie Ochrony Państwa, Służbie Więziennej, Straży Marszałkowskiej, Służbie Celno-Skarbowej lub Państwowej Straży Pożarnej; żołnierze pełniący terytorialną służbę wojskową, dobrowolną zasadniczą służbę wojskową albo zawodową służbę wojskową; osoby, które ukończyły jednolite wyższe studia i uzyskały tytuł magistra lub ukończyły zagraniczne studia uznane w Rzeczypospolitej Polskiej.

Projekt ustala pakiet przepisów związanych z przeciwdziałaniem nepotyzmowi w wojsku, przepisy antykorupcyjne i dyscyplinujące żołnierzy

Zostanie zniesiony coroczny limitu awansowy ustalany przez MON. Pierwszeństwo przyjęcia do szkół wojskowych będą mieli szeregowi zawodowi i podoficerowie zawodowi. Projekt ustawy przewiduje też uelastycznienie awansów. Przypisanie do etat kilku stopni wojskowych ma umożliwić tzw. awans liniowy.

Projekt ustala pakiet przepisów związanych z przeciwdziałaniem nepotyzmowi w wojsku, przepisy antykorupcyjne i dyscyplinujące żołnierzy np. obowiązek poddania się badaniu na alkomacie. Przewidziana jest kara do 3 lat więzienia dla osób zatrudniających byłego żołnierza zawodowego za naruszenie przepisów antykorupcyjnych. Projekt zakłada też możliwość zwolnienia z aktywnej rezerwy lub czynnej służy wojskowej radnego, gdy jego działalność godzi w dobre imię lub interes Sił Zbrojnych.

Zakłada stworzenie możliwości otrzymywania dodatkowych świadczeń dla żołnierzy który nabył prawo do emerytury wojskowej i odsłużyli 25 lat. Ale świadczenie motywacyjne nie będzie wliczane do podstawy wymiaru emerytury, czy też nagrody jubileuszowej i odprawy. Nie będzie też wypłacany np. w trakcie urlopu bezpłatnego. Zdaniem MON żołnierze z dużym stażem służby mogliby służyć w wojsku jeszcze 5-10 lat.

Projekt precyzuje, że na ćwiczenia nie powołuje się m.in. osób prowadzących kampanię wyborczą do sejmu, europarlamentu, samorządu; posłów i senatorów; wójtów, burmistrzów, radnych; osoby zajmujące kierownicze stanowiska w administracji rządowej; pełniące służbę w obronie cywilnej. Duchowni mogą być powołani na ćwiczenia tylko w celu przeszkolenia do funkcji kapelana wojskowego, za zgodą przełożonego kościelnego.

Czytaj więcej

Wielka armia ze slajdów Mariusza Błaszczaka

Przewiduje on zwiększenie wydatków na obronność do 2,5 proc. PKB do 2026 r., dotychczas ten poziom finansowania miał być osiągnięty do 2030 r. Zakłada też powołanie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Jego przychodami będą wpływy m.in. ze wsparcia udzielonego wojskom obcym oraz udostępnianie im poligonów; specjalistyczne usługi wojskowe; przychody z Agencji Mienia Wojskowego; środki uzyskane ze sprzedaży mienia; odszkodowania lub kary umowne oraz zwrócone zaliczki, gwarancje, zabezpieczenia oraz inne środki otrzymane w toku realizacji umów, zawartych na rzecz Sił Zbrojnych i dotyczących zakupu sprzętu wojskowego, usług związanych z modernizacją, modyfikacją, naprawą lub remontem sprzętu wojskowego, badań naukowych i prac rozwojowych w zakresie sprzętu wojskowego, usług i robót budowlanych związanych z rozwojem infrastruktury wojskowej; wpływy ze skarbowych papierów wartościowych; środki z wyemitowanych obligacji; wpływy z wpłat lub darowizn; wpłaty z budżetu państwa; darowizny, spadki i zapisy; środki wnoszone przez inne państwa członkowskie Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w ramach refundacji wydatków poniesionych przez Rzeczpospolitą Polską na zadania realizowane w ramach Programu Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Dziedzinie Bezpieczeństwa (NSIP); zwrot podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowego otrzymany przez organy wojskowe z tytułu realizacji zadań na rzecz sił zbrojnych USA na podstawie Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki o wzmocnionej współpracy obronnej oraz z tytułu udzielonego wsparcia pozostałym wojskom obcym; środki przekazywane przez Fundusz Przeciwdziałania COVID-19; pochodzące z emisji obligacji organizowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego na rzecz Funduszu; wpłata z zysku Narodowego Banku Polskiego. Projekt ustawy przewiduje m.in. że pozyskiwanie sprzętu wojskowego będzie mogło mieć formę leasingu.

Reforma wojska wprowadzana jest z opóźnieniem, bo stan rezerw Sił Zbrojnych od lat topnieje, rezerwiści się starzeją, a z nieoficjalnych zapowiedzi wynika, że spora grupa żołnierzy chce na początku przyszłego roku zdjąć mundur. Dlatego MON stara się uprościć funkcjonowanie niektórych elementów Sił Zbrojnych – nabór ma być łatwiejszy, a wojska więcej, albo przynajmniej nie mniej niż jest teraz. Jednak w projekcie Ustawy o obronie Ojczyzny o wielkości armii nie ma ani słowa, co zresztą przewidzieliśmy w „Rzeczpospolitej".

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wojsko
Polska nie planuje przekazania zestawów Patriot dla Ukrainy
Wojsko
Burzowe chmury nad Mariuszem Błaszczakiem. Wniosek do prokuratury
Wojsko
Amerykanie przerzucają wojsko do Europy. Ruszyły ćwiczenia Defender-24
Wojsko
Zmienia się nadzór nad WOT. Terytorialsi będą gotowi do walki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wojsko
Co wojsko testuje na granicy? Nowe rozwiązanie polskich podchorążych