Reklama
Rozwiń

Kurs złotego lekko koryguje ostatnie umocnienie

Złoty we wtorek po południu nieznacznie tracił na wartości. Po swojej stronie nadal jednak ma dużo argumentów.

Publikacja: 27.02.2024 17:19

Kurs złotego lekko koryguje ostatnie umocnienie

Foto: Adobe Stock

To miał być spokojny dzień na rynku walutowym i taki też był. Złoty przez cały dzień notował symboliczne zmiany. Początek dnia przyniósł nawet jego lekkie umocnienie, ale w drugiej części sytuacja się zmieniła i złoty tracił na wartości.

Z czego wynikają niewielkie zmiany kursu złotego

I w tym przypadku można jednak mówić o niewielkim ruchu i nieznacznej korekcie ostatniego umocnienia. Po południu dolar drożał o 0,2 proc. do 3,98 zł. Euro zyskiwało 0,1 proc. do 4,31 zł. Frank zyskiwał na wartości 0,2 proc. i jego wycenia sięgnęła 4,52 zł.

Czytaj więcej

Kurs złotego trzyma się mocno. Bitcoin znów w centrum uwagi

Niewielkie zmiany we wtorek to efekt ubogiego kalendarza makroekonomicznego, a także nieznacznych ruchu na rynku dolara. Główna para walutowa EUR/USD miała we wtorek wyraźny problem z obraniem kierunku. Nadal utrzymuje się w przedziale 1,08 — 1,09.

Jakie są zagrożenia dla notowań złotego

Chwilowa korekta, dodatkowo niewielkich rozmiarów, nie ma oczywiście wpływu na długoterminowe postrzeganie złotego. Większość ekonomistów spodziewa się, że nasza walut nadal będzie pozostawała silna. Przemawiać za tym ma jastrzębia polityka Rady Polityki Pieniężna, czy też napływ pieniędzy z KPO.

Z obecnej perspektywy największym zagrożeniem dla naszej waluty wydaje się być pogorszenie nastroje na światowych rynkach. Ten scenariusz nie jest nieprawdopodobny, szczególnie, że rynki akcji zaliczyły ostatnio rajd w górę i również im przydałaby się korekta.

Waluty
Złoty wyczekuje już kolejnego tygodnia
Waluty
Złoty silny i stabilny. Piątek na rynku będzie miał szczególny charakter
Waluty
Lipcowa obniżka stóp zaskoczyła inwestorów. Złoty słabszy po decyzji
Waluty
Złoty łapie oddech. Dolar próbuje odrabiać straty
Waluty
Dolar wciąż jest pod presją, a deficyt rozpala emocje