Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 15.12.2024 05:58 Publikacja: 27.12.2023 17:55
Foto: Adobe Stock
Polska waluta skorzystała ze słabości dolara na globalnym rynku. W środę za amerykańską walutę płacono nawet 3,89 zł, co jest najniższym poziomem od ponad dwóch lat. Mniejszy spadek zanotowało euro, które na koniec dnia kosztowało ok. 4,33 zł. Jednocześnie wyraźnie zdrożał frank szwajcarski osiągając wycena na poziomie ok. 4,62 zł
Polska waluta nadal pozostaje mocne względem najważniejszych walut. W końcówce roku, która z reguły charakteryzuje się ograniczoną płynnością rynku, powinna utrzymać to, co zyskała w trakcie bardzo udanych ostatnich miesięcy. Punktem zwrotnym dla zmiany postrzegania złotego okazały się zmiany na krajowej scenie politycznej będące konsekwencją październikowych wyborów parlamentarnych oraz poprawiające się nastroje globalne, co przełożyło się na zmianę nastawienia zagranicznych inwestorów do polskich aktywów. Kluczową rolę odegrał osłabiający się dolar, który w ostatnich miesiącach wypadł z łask inwestorów, co wynikało z oczekiwań związanych z rozpoczęciem obniżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Amerykańska waluta po krótkiej przerwie związanej z korekcyjnym odbiciem już w końcówce zeszłego tygodnia wróciła do spadków, by w środę je wyraźnie pogłębić. W środowe popołudnie za euro płacono już ponad 1,11 dolara, najwięcej od ponad pięciu miesięcy.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Kursy głównych walut w środowe popołudnie zwyżkują. Dolar jest mocniejszy od euro.
We wtorek rajd krajowej waluty przystopował za sprawą wracającego do łask dolara.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Optymizm wokół krajowej waluty nieco przygasł, co ma związek z ochłodzeniem nastrojów na globalnym rynku.
Małe chwile radości mogli mieć w czwartek kredytobiorcy walutowi, bo w Szwajcarii i strefie euro obniżono stopy procentowe. Złotówkowicze jednak jeszcze poczekają.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Szwajcarski Bank Narodowy obniżył główną stopę procentową o 50 punktów bazowych, do 0,50 proc. To zaskakujący ruch – ekonomiści ankietowani przez Bloomberga w większości spodziewali się cięcia o 25 pb.
Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) obciął główną stopę procentową o 50 pb., do poziomu 0,5 proc. Analitycy spodziewali się wcześniej cięcia tylko o 25 pb.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Kursy głównych walut w środowe popołudnie zwyżkują. Dolar jest mocniejszy od euro.
We wtorek rajd krajowej waluty przystopował za sprawą wracającego do łask dolara.
Optymizm wokół krajowej waluty nieco przygasł, co ma związek z ochłodzeniem nastrojów na globalnym rynku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas