Ma to być możliwe dzięki zmianom w procedurze karnej. Projekt, nad którym Sejm właśnie rozpoczął prace, przygotowali senatorowie. Chcą, by każde postępowanie można było wznowić, jeśli TK orzeknie o niezgodności z konstytucją aktu, na podstawie którego wydano orzeczenie. Dziś jest to niemożliwe. Obecny przepis wyklucza wznowienie postępowania zakończonego innym niż skazującym czy umarzającym orzeczeniem, np. postanowieniem.
– Zamknięcie jednej z dróg ubiegania się o sprawiedliwe rozstrzygnięcie jest ograniczeniem prawa do sądu – twierdzą senatorowie.
Po uchwaleniu zmian w procedurze postępowanie będzie można wznowić, gdy TK orzeknie niezgodność z konstytucją, umową międzynarodową (ratyfikowaną) lub z ustawą aktu normatywnego, na podstawie którego zostało wydane orzeczenie. Wznowienie nie będzie mogło nastąpić na niekorzyść oskarżonego.
Zgodność z konstytucją art. 540 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=108136E402C9079A34EBA72EBB74A515?id=75001]procedury karnej[/link] (który reguluje sprawy wznowień) kwestionował przed TK trzy lata temu Jacek Bąbka. Nie był on oskarżonym, ale sam oskarżał za pomówienie. Sprawa została umorzona, a Bąbka miał zapłacić koszty sądowe. Choć wygrał przed TK, sprawy nie udało mu się wznowić, bo wyrok, który chciał podważyć, nie był skazujący, nie stanowił też o warunkowym umorzeniu postępowania.