Pracownik w styczniu 2009 r. uległ wypadkowi przy pracy. Przeciwko pracodawcy (naszemu czytelnikowi) dochodzi roszczeń finansowych na drodze sądowej. Po okresie leczenia przebywa na zasiłku rehabilitacyjnym, a ZUS nie wypowiedział się na temat możliwości jego powrotu do pracy. Sąd przyjął sprawę do rozpatrzenia i obecnie toczy się postępowanie.
Wyznaczono już kolejne posiedzenie, a sprawa zmierza do rozstrzygnięcia, mimo że nie można jeszcze stwierdzić, jakie świadczenie poszkodowany otrzyma z ZUS. W związku z powyższym czytelnik pyta, czy jeżeli sąd uzna, że pracodawca (odpowiadając na zasadzie ryzyka) ma zapłacić odszkodowanie, to po wypłaceniu odszkodowania przez ZUS ma on wystąpić na drogę sądową o zwrot tych pieniędzy.
[srodtytul]Ryzyko przedsiębiorcy[/srodtytul]
Opis stanu faktycznego pozwala przyjąć, iż pracownik czytelnika uległ wypadkowi przy pracy (co jest warunkiem koniecznym wypłaty odszkodowania przez ZUS), a roszczenia cywilnoprawne skierowane przeciw niemu są oparte na zasadzie ryzyka.
To sugeruje, iż czytelnik prowadzi przedsiębiorstwo wprawiane w ruch siłami przyrody – co jest warunkiem odpowiedzialności przedsiębiorcy za szkody powstałe w związku z działalnością przedsiębiorstwa na zasadzie ryzyka (art. 435 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]). Zakres odpowiedzialności obejmuje przy tym wszelkie koszty wynikłe z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia (art. 444 k.c.).