Raczej nie zastąpią one do końca Poczty Polskiej, ale mogą ją częściowo wyręczyć w większych miastach.
Ministerstwo Sprawiedliwości zakończyło prace nad projektem rozporządzenia w sprawie warunków organizacji oraz struktury sądowej służby doręczeniowej. Może być ono podpisane w każdej chwili, a ma wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia.
Sądowa służba doręczeniowa ma być tworzona z inicjatywy prezesa sądu, jeśli w budżecie sądu będą na to pieniądze, i po przeprowadzeniu analizy ekonomicznej nowej formy doręczeń.
Służba doręczeniowa będzie częścią oddziału administracyjnego sądu. Stanowić ją mają zatrudnieni w tym celu lub dotychczasowi pracownicy sądu, którzy na podstawie dodatkowej umowy będą doręczać pisma sądowe poza godzinami urzędowania sądów.
W mieście czy aglomeracji, w której jest kilka sądów, można będzie utworzyć służbę doręczeniową dla kilku sądów. W tym celu prezesi sądów powinni zawrzeć porozumienie o współdziałaniu, ustalając m.in. zasady proporcjonalnego ponoszenia kosztów.