Gdy na awizie przesyłki poleconej nie ma adnotacji doręczyciela, jak zawiadomiono o niej adresata, decyzji nie można uznać za skutecznie zastępczo doręczoną.
Chodzi o przesyłki awizowane, niepodjęte przez adresatów, zwrócone nadawcom z adnotacją „nie podjęto w terminie", a mimo to uznane za doręczone zastępczo.
– Ponieważ ustawodawca zakłada, że zastępcze doręczenie jest fikcją prawną, muszą być spełnione wszystkie formalne wymogi uznania jego skuteczności – powiedział sędzia Jan Bała, uzasadniając wczorajszy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygnatura akt: II GSK 1758/11).
Wyrok dotyczy bowiem sytuacji, z którymi stykamy się na co dzień, kiedy nie odbieramy przesyłki poleconej z powodu wyjazdu, pobytu w szpitalu, a czasem – celowo. Niejednokrotnie więc nie wiemy, że np. urząd wysłał nam jakąś decyzję, sprawa niezapłaconego mandatu idzie do sądu, mamy się stawić w urzędzie, mija termin odwołania, stawienia się w urzędzie czy w sądzie. Niejednokrotnie oznacza to poważne kłopoty.
Kłopoty Kazimierza K. spowodowała decyzja prezydenta Lublina z listopada 2010 r. o zakazie prowadzenia ośrodka szkolenia kierowców oraz skreśleniu przedsiębiorcy z rejestru działalności regulowanej. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Lublinie uznało odwołanie właściciela ośrodka za niedopuszczalne, gdyż wniesione po terminie. W ogóle więc go nie rozpatrywało.