Wpis z Facebooka gminy nie obliguje do udzielenia informacji publicznej

Nie można skutecznie żądać udostępnienia informacji publicznej za pośrednictwem portalu społecznościowego.

Publikacja: 18.03.2013 08:33

Skarżący argumentował, że Facebook jest coraz częściej wykorzystywanym sposobem komunikowania się, r

Skarżący argumentował, że Facebook jest coraz częściej wykorzystywanym sposobem komunikowania się, również przez osoby publiczne.

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrywał w ostatni piątek skargę na bezczynność burmistrza gminy Tłuszcz. Jeden z mieszkańców poskarżył się do sądu dlatego, że organ nie udzielił mu  informacji publicznej. Żądanie jej udzielenia mieszkaniec zamieścił na oficjalnej stronie gminy.

– Po przeczytaniu jednego z wpisów na Facebooku nabrałem wątpliwości, czy gmina ma jakikolwiek dokument regulujący zasady prowadzenia tej strony – relacjonuje Michał Henzler. – Dlatego w komentarzu pod wpisem zamieściłem wniosek o udzielenie informacji publicznej w tym zakresie i do dzisiaj czekam na odpowiedź – dodaje. Burmistrz nie rozpatrzył wniosku Michała Henzlera nawet po otrzymaniu skargi na bezczynność w tej sprawie. Argumentował, że żaden wniosek o udzielenie informacji publicznej nigdy do niego nie trafił.

Na rozprawie skarżący argumentował, że Facebook jest coraz częściej wykorzystywanym sposobem komunikowania się, również przez osoby publiczne.

– Swoją stronę ma premier Donald Tusk, a tweetuje nawet papież – mówił Michał Henzler.

Skarżący podkreślił, że złożony za pośrednictwem Facebooka wniosek z pewnością do adresata dotarł, ponieważ portal ten generuje i wysyła pod wskazany adres e-mailowy automatyczne powiadomienia o nowych komentarzach.

Burmistrz Tłuszcza wniósł natomiast o odrzucenie skargi. Reprezentująca go przed sądem radca prawna Sylwia Barcz-Popiel argumentowała, że wpisu na Facebooku w ogóle nie można traktować jako skutecznie wniesionego do organu administracji wniosku o udostępnienie informacji publicznej. A to dlatego, że ustawodawca takiego trybu wnoszenia podań nie przewiduje.

Stanowisko to podzielił sąd i skargę odrzucił.

– Aby można było mówić, że organ pozostaje w bezczynności, nie udzielając informacji publicznej w przewidzianym przepisami prawa terminie, najpierw musi otrzymać wniosek – argumentował sędzia Sławomir Antoniuk. – Wpis na Facebooku takim wnioskiem z pewnością nie jest.

sygnatura akt: II SAB/Wa 513/12

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrywał w ostatni piątek skargę na bezczynność burmistrza gminy Tłuszcz. Jeden z mieszkańców poskarżył się do sądu dlatego, że organ nie udzielił mu  informacji publicznej. Żądanie jej udzielenia mieszkaniec zamieścił na oficjalnej stronie gminy.

– Po przeczytaniu jednego z wpisów na Facebooku nabrałem wątpliwości, czy gmina ma jakikolwiek dokument regulujący zasady prowadzenia tej strony – relacjonuje Michał Henzler. – Dlatego w komentarzu pod wpisem zamieściłem wniosek o udzielenie informacji publicznej w tym zakresie i do dzisiaj czekam na odpowiedź – dodaje. Burmistrz nie rozpatrzył wniosku Michała Henzlera nawet po otrzymaniu skargi na bezczynność w tej sprawie. Argumentował, że żaden wniosek o udzielenie informacji publicznej nigdy do niego nie trafił.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów