[b]Potwierdził to Sąd Najwyższy w postanowieniu (sygn. II CSK 628/08). [/b]
Okoliczności i sytuacje, w których polski sąd musi odmówić uznania orzeczenia wydanego w sprawie cywilnej i handlowej (tzw. przesłanki negatywne), zostały wskazane w art. 34 i 35 rozporządzenia Rady (WE) nr 44/2001 w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych. Jedną z nich jest okoliczność niedoręczenia dokumentu wszczynającego postępowanie lub równorzędnego.
[srodtytul]Sześć tygodni po terminie [/srodtytul]
W okresie, o który chodzi w tej sprawie, kwestię doręczeń normowało rozporządzenie Rady (WE) nr 1348/2000 zastąpione następnie przez rozporządzenie nr 1393/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady. Procedura jest taka, że [b]dokumenty sądowe z zagranicy przyjmuje Ministerstwo Sprawiedliwości, przekazuje sądowi właściwemu wedle siedziby albo miejsca zamieszkania adresata[/b], a sąd ten doręcza je zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego o doręczeniach.
Holenderski sąd w Almelo wysłał pozew przeciwko polskiemu przedsiębiorcy Adamowi M. oraz wezwanie na rozprawę 7 czerwca 2006 r. Polski sąd doręczył mu je skutecznie dopiero 19 października 2006 r. Ponieważ termin rozprawy wyznaczony na 6 września 2006 r. dawno minął, Adam M. czekał na kolejne wezwanie. Zgodnie z polską procedurą jeśli nie ma potwierdzenia, że zawiadomienie o rozprawie zostało stronie doręczone, sąd musi rozprawę odroczyć (art. 214 k.p.c.).