Małżonkowie S., powołując się na ustawę o dostępie do informacji publicznej (ustawa), wystąpili do PGE Dystrybucja SA w Lublinie o udostępnienie kserokopii decyzji będących podstawą lokalizacji i budowy linii energetycznych na wskazanych przez nich działkach. Są im potrzebne jako dowody w procesie cywilnym przeciwko spółce. Nie otrzymali odpowiedzi, poskarżyli się więc do sądu na bezczynność spółki.
PGE Dystrybucja domagała się odrzucenia skargi. Dowodziła, że żądane informacje nie są informacją publiczną. Ponadto nie jest zobowiązana do ich udzielenia, bo jej działalność ma charakter cywilnoprawny. Podlega wprawdzie nadzorowi prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, nie stanowi jednak zadań publicznych. Zaznaczyła też, że żądane dokumenty wiążą się z dochodzeniem od spółki roszczeń cywilnoprawnych, a takie działanie nie ma nic wspólnego z informacją publiczną. Zdaniem spółki zastosowanie mają tu przepisy kodeksu postępowania cywilnego, w tym te dotyczące tajemnicy przedsiębiorstwa.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie uznał (sygn. akt II SAB/Lu 85/13)
, że skarga jest dopuszczalna, a żądane dokumenty mają charakter informacji publicznej. Przypomniał, że do jej udostępnienia w myśl art. 4 ust .1 pkt 5 ustawy zobowiązane są w szczególności osoby prawne, w których Skarb Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego mają pozycję dominującą w rozumieniu przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, a także podmioty reprezentujące inne niż państwowe i samorządowe jednostki organizacyjne, które wykonują zadania publiczne. PGE Dystrybucja kontrolowana jest przez Skarb Państwa, a jako przedsiębiorstwo energetyczne jest przedsiębiorstwem użyteczności publicznej wykonującym zadania publiczne.
Decyzje administracyjne będące podstawą lokalizacji sieci energetycznej na cudzych nieruchomościach ze swej istoty stanowią zaś przedmiot informacji publicznej. W świetle orzecznictwa sądowego do dokumentacji związanej z procesami inwestycyjnymi, np. operatów szacunkowych, dostęp gwarantuje ustawa. Sąd stwierdził, że przyjęcie stanowiska, że takie dokumenty urzędowe tracą charakter informacji publicznej, gdy domaga się ich osoba fizyczna pozostająca w sporze cywilnoprawnym z firmą, byłoby sprzeczne z duchem regulacji ustawowych i konstytucyjnych o dostępie do informacji publicznej.