Jak poprawić postępowania z pozwów zbiorowych

Postępowanie grupowe mogą ożywić: rozszerzenie tej procedury na dobra osobiste, skrócenie terminów procesowych i zachęta do ugód.

Publikacja: 01.08.2014 09:26

Jak poprawić postępowania z pozwów zbiorowych

Foto: www.sxc.hu

To sedno raportu „Pozwy grupowe – doświadczenia po czterech latach", przygotowanego przez Fundację Helsińską. Tym bardziej istotnego, że choć przez cztery lata do sądów wpłynęło ok. 140 pozwów grupowych, tylko w jednej sprawie zapadł prawomocny wyrok korzystny dla powodów.

Kolejny postulat raportu, autorstwa dr. Marka Niedużaka i Michała Szwasta, to stworzenie rejestru postępowań grupowych, aby zainteresowani mogli do nich przystępować, oraz zastąpienie sądowych ogłoszeń w prasie internetowymi, by skrócić czas procesu.

Trudny sukces

Mimo że kolejne pozwy zbiorowe, a dotyczyły m.in. powodzian, „nabitych we franki" czy poszkodowanych przez Amber Gold, cieszą się dużym zainteresowaniem także mediów, trudno powiedzieć, by nowa procedura odniosła sukces. Z ustawą o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, która weszła w życie 19 lipca 2010 r., wiązano  ogromne nadzieje. Na przykład że rozwiąże drobne, za to masowe spory, m.in. za niesłusznie pobrane opłaty. Tymczasem te nie cieszą się zainteresowaniem. Z kolei dużą grupę spraw: o szkody na ciele, na zdrowiu i szerzej dobrach osobistych, wyłączył parlament z katalogu spraw rozpoznawanych w postępowaniu grupowym świadomie, co sądy zdecydowanie podtrzymały. W efekcie ograniczenie to dotknęło bliskich ofiar katastrofy hali MTK w Katowicach w 2006 r., chociaż to ta właśnie tragedia była impulsem do wprowadzenia w Polsce tej procedury. Jako dodatkowy argument tego wyłączenia wskazywany jest, głównie przez sędziów, ten, że krzywda będąca skutkiem np. wypadku ma dość indywidualny charakter i trudno ją zryczałtować.

Zdaniem autorów raportu FH procedurę pozwu zbiorowego ożywiłoby rozszerzenie jej właśnie na dobra osobiste z ograniczeniem jej do przesądzenia zasady odpowiedzialności, dzięki czemu odpadłaby kwestia konkretnych kwot.

Czas na poprawki

Adwokaci zajmujący się pozwami zbiorowymi, by uniknąć raf formalnych, tak właśnie ograniczają roszczenie pozwu zbiorowego: do przesądzenia tylko zasady. Wygrana przy takim żądaniu wymaga  wytoczenia odrębnych procesów już o konkretne pieniądze. Te dalsze procesy są o tyle prostsze, że badana jest wtedy tylko wysokość szkody.

Taki tryb zastosowali prawnicy w procesie „nabitych we franki" przeciwko mBankowi, w którym zapadł jedyny do tej pory prawomocny wyrok –  Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 30 kwietnia. Wyrok przesądza, że bank odpowiada wobec 1247 klientów.

Zdaniem autorów raportu ustawę o postępowaniu grupowym można w kilku punktach uprościć, z kolei Małgorzata Rother, miejska rzecznik konsumentów w Warszawie (jest reprezentantem „nabitych we franki"), wskazuje, że oprócz przepisów bardzo ważna jest praktyka sędziów, którzy mogą nadać sprawie odpowiednie tempo. Nie ma jednak co liczyć na szybkie rozwiązywanie sporów grupowych, jeśli nie będzie także w nich szerzej stosowana mediacja. Wprawdzie do ugody nie trzeba przepisów, ale zachęty, np. niższe opłaty mogą stymulować do polubownego zakończenia sporu.

Zdaniem Barbary Grabowskiej, prawnika z FH, po czterech latach stosowania pozwów zbiorowych przydałby się też raport na ten temat Ministerstwa Sprawiedliwości.

Opinia dla „Rz"

Dominik Gałkowski partner w KKG Kubas Kos Gaertner

Powodem rezygnacji w wielu pozwach grupowych z konkretnych kwot jest mechanizm ujednolicenia roszczeń, który ma uwzględnić „wspólne okoliczności sprawy". Z tym sformułowaniem jest najwięcej problemów – pojawia się pytanie, o jakie wspólne okoliczności chodzi. Na pewno należy brać pod uwagę te, które decydują o wysokości roszczenia danego członka grupy, a więc zdarzenie szkodzące oraz jego skutki: rodzaj i rozmiar szkody. Uproszczenie tego mechanizmu pozwoliłoby pełniej wykorzystać postępowanie grupowe.

To sedno raportu „Pozwy grupowe – doświadczenia po czterech latach", przygotowanego przez Fundację Helsińską. Tym bardziej istotnego, że choć przez cztery lata do sądów wpłynęło ok. 140 pozwów grupowych, tylko w jednej sprawie zapadł prawomocny wyrok korzystny dla powodów.

Kolejny postulat raportu, autorstwa dr. Marka Niedużaka i Michała Szwasta, to stworzenie rejestru postępowań grupowych, aby zainteresowani mogli do nich przystępować, oraz zastąpienie sądowych ogłoszeń w prasie internetowymi, by skrócić czas procesu.

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów