Kursy walut sprzyjały kancelariom prawniczym

Wiele firm prawniczych sprzedaje usługi i rozlicza się w euro i dolarach. Słabnący w ubiegłym roku złoty podwyższał im przychód. Niektórzy klienci domagali się ustalenia maksymalnego kursu walutowego

Aktualizacja: 26.01.2012 08:41 Publikacja: 26.01.2012 07:42

Kurs walut sprzyjał kancelariom prawnym

Kurs walut sprzyjał kancelariom prawnym

Foto: Fotorzepa, Robert Bosiacki Robert Bosiacki

Zapłata w walucie zagranicznej jest typowa dla firm prawniczych obsługujących duży biznes, w tym międzynarodowych inwestorów.

– Istotna część umów z naszymi klientami ustala euro jako podstawę rozliczania wynagrodzenia – informuje Marcin Krakowiak z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

Skutkiem zawirowań na rynkach finansowych w ubiegłym roku było osłabienie złotego wobec euro i dolara. Między początkiem a końcem roku różnica sięgnęła kilkunastu procent. Jeśli godzina pracy prawnika kosztuje np. 100 euro, to na początku roku oznaczało to 400 zł, a pod koniec – 440 zł. Sytuacja była podobna do tej z 2008 r., kiedy ceny walut poszybowały jeszcze wyżej. Z tym że w zeszłym roku zwyżce kursów nie towarzyszył „dołek" w zleceniach, a wręcz przeciwnie.

Przedstawiciele części pytanych przez „Rz" firm prawniczych potwierdzają, że odnotowały one nieco wyższe przychody z powodu różnic kursowych – To było oczywiście korzystne – mówi Paweł Chariasz z kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak. Ale i on, i inni zastrzegają, że rosły także niektóre wydatki.

– Kancelarie, jak każdy usługodawca czy producent rozliczający się w walutach obcych, zyskały – zgadza się Krzysztof Wierzbowski z Wierzbowski Eversheds. Dodaje jednak, że zwiększyły się również koszty ponoszone w euro czy w dolarach, co w dużej mierze zrównoważyło wzrost obrotów.

Z tego też powodu, zdaniem Pawła Chariasza, dochód kancelarii wynikający z drożejącej waluty nie był znacząco większy. Największą pozycją po stronie wydatków walutowych są czynsze za biura wynajmowane w prestiżowych biurowcach wielkich miast.

Są i takie kancelarie jak Weil Gotshal & Manges, która ocenia, że wzrost cen walut negatywnie wpłynął na wyniki finansowe.

Większość jej klientów to przedsiębiorstwa polskie, którym nie mogli podnieść cen, tymczasem wynagrodzenia prawników powiązane są z euro i dolarem.

Rafał Kos z Kubas Kos Gaertner wskazuje, że już w 2008 r. niektórzy zleceniodawcy, chcąc się zabezpieczyć przed różnicami kursowymi, domagali się wprowadzenia w umowach maksymalnego przelicznika waluty na złotego. Beata Gessel z kancelarii Gessel potwierdza, iż zdarzało się, że przedsiębiorcy oczekiwali utrzymania w rozliczeniach sztywnego kursu euro do złotego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora i.walencik@rp.pl

Czytaj także w serwisie:

Zapłata w walucie zagranicznej jest typowa dla firm prawniczych obsługujących duży biznes, w tym międzynarodowych inwestorów.

– Istotna część umów z naszymi klientami ustala euro jako podstawę rozliczania wynagrodzenia – informuje Marcin Krakowiak z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów