Nierozwiązane problemy płacowe w Krajowej Administracji Skarbowej przyniosły kolejną akcję protestacyjną. W czwartek w urzędach skarbowych i celno-skarbowych nie pojawiło się wielu pracowników i funkcjonariuszy. Wykorzystali możliwość zwolnienia z pracy na dwa dni w związku z oddaniem krwi. Akcję nazwano „Aż poleje się krew”.
Związkowcy ze skarbówki jeszcze nie zdołali policzyć, ile osób wzięło udział w tej akcji. Agata Jagodzińska, przewodnicząca Związkowej Alternatywy w KAS, przyznaje, że prawdopodobnie skala akcji była nieco mniejsza niż pod koniec kwietnia br., kiedy około 60 proc. skarbowców przez tydzień wyłączało na kwadrans komputery, wykorzystując przerwę na posiłek.
– Jednak nasze postulaty wciąż są aktualne. Jeśli do końca czerwca nie otrzymamy zadowalających nas propozycji, zorganizujemy kolejny protest – zapowiada.
Właśnie do końca czerwca kierownictwo KAS ma przedstawić projekt tzw. uchwały modernizacyjnej na lata 2023–2025. Ma ona zagwarantować unowocześnienie sprzętowe służb skarbowych oraz środki na wynagrodzenia.
Ciekawą pozycją w nowym planie ma być wprowadzenie tzw. dodatków mentorskich dla tych skarbowców, którzy przekazują swoją wiedzę.