W analogicznym okresie 2017 r. bancassurance wygenerowało przypis na poziomie 10,2 mld zł, co stanowiło 16,3 proc. składki ogółem, wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Mniejsza składka z polis inwestycyjnych
Od kilku lat polski sektor bancassurance skupiający oferty 40 podmiotów ubezpieczeniowych (TU życiowe i majątkowe) mocno się zmienia w zakresie pozyskanej składki. Wynika to ze zmian legislacyjnych wpływających na sposób oferowania ubezpieczeń i produktów inwestycyjnych dla klientów bankowych, a także ze wzrostu świadomości i wrażliwości na zmiany na rynku finansowym.
- W zakresie ubezpieczeń o charakterze inwestycyjnym, w ostatnim okresie pojawiło się wiele zmian przepisów prawa, których głównym celem jest ochrona klienta i jego środków przed zmieniającymi się warunkami na rynku finansowym. Obszar ten będzie prawdopodobnie podlegał następnym zmianom prawnym. Zredefiniowane zostaną standardy rynkowe i ukształtowana zostanie zmodyfikowana praktyka rynkowa. – tłumaczy Agnieszka Gocałek, dyrektor i pełnomocnik zarządu ds. Programów Partnerstwa Strategicznego w PZU.
Wpływ tych zmian widoczny jest w przypisie składki. Według Krzysztofa Charchuła, prezesa towarzystw ubezpieczeń Santander Aviva, głównym powodem spadku udziału składki zebranej w kanale bancassurance z ubezpieczeń na życie i majątkowych była prawie dwukrotnie mniejsza składka z ubezpieczeń na życie powiązanych z UFK, a więc polis przede wszystkim inwestycyjnych. Trend spadkowy będzie widoczny jeszcze w tym roku, choć spadki nie powinny być tak gwałtowne jak w roku 2018 r. – dodaje Agnieszka Gocałek.
Złe opinie szkodzą zawieraniu nowych umów
Ubiegłoroczne zamieszanie wokół GetBack i niesłabnąca pamięć o kłopotach osób kupujących polisy z UFK, spowodowały uwrażliwienie się klientów na ryzyko.