Tegoroczne wakacje będą nietypowe. Nawet 85–90 proc. wybierających się na nie Polaków spędzi je w kraju. Takie są prognozy. Większość ruszy w Polskę samochodami, bo tak łatwiej uniknąć zakażenia Covid-19 w czasie podróży. I łatwiej dotrzeć w ustronne miejsce, z dala od obleganych zwykle przez turystów kurortów w górach i nad morzem. Wiele osób szuka właśnie takich miejsc na tegoroczny letni wypoczynek.

Ubezpieczyciele zwracają jednak uwagę, że w takich odludnych miejscach trudniej o pomoc w razie awarii i problemów z samochodem. Radzą, by w związku z tym zaopatrzyć się w polisę, która pomoże wybrnąć z kłopotów. Ich zdaniem warto więc sięgnąć po ubezpieczenie assistance i zwrócić uwagę przede wszystkim na holowanie, które zdecydowanie najczęściej przydaje się kierowcom.
– Z naszych danych wynika, że średni dystans holowania wynosi w Polsce ok. 60 kilometrów. W przypadku niewielkich odległości można liczyć na pomoc nawet w najniższym wariancie ubezpieczenia. W kontekście wakacji istotne jest jednak, żeby zapewnić sobie wsparcie o wiele dalej, nawet kilkaset kilometrów od domu. To możliwe, ale wymaga posiadania wyższego wariantu assistance – mówi Damian Andruszkiewicz z Compensa TU SA Vienna Insurance Group.
Assistance komunikacyjne to usługa, która polega na zorganizowaniu natychmiastowej i profesjonalnej pomocy w przypadku pojawienia się nagłych i nieprzewidzianych zdarzeń związanych z posiadaniem i użytkowaniem pojazdu. Dobrowolną umowę zawiera się równocześnie z OC lub AC. – Ważne, żeby assistance obejmowało pomoc nie tylko po wypadku, ale też w razie awarii – mówią ubezpieczyciele.