Firma ubezpieczała także 47 turystów ze Złocieńca, którzy ucierpieli w wypadku autokarowym na niemieckiej autostradzie pod Berlinem. Ile za to wszystko towarzystwo będzie musiało zapłacić?
Gwarancja dla Selectours opiewała na kwotę 3,7 mln zł, a dla Orbisu na 6,4 mln zł. Z kolei na podstawie warunków ubezpieczenia turystów ze Złocieńca można oszacować, że wypadek autokaru będzie kosztował Signal Idunę co najmniej 900 tys. zł. To daje łącznie 11 mln zł.
Jak to wpłynie na kondycję towarzystwa? - Nie powinno ono mieć żadnych problemów z wypłatą odszkodowań – uspokaja Michał Tokarski, ekspert ubezpieczeniowy z firmy Vienna Capital Partners.
Na koniec I półrocza spełniało wszelkie wymogi stawiane ubezpieczycielom przez polski nadzór finansowy. Wskaźnik pokrycia rezerw aktywami sięgał 165,9 proc., a pokrycia marginesu wypłacalności środkami własnymi 210,1 proc. Były one więc grubo powyżej wymaganego poziomu (100 proc.) – głównie dzięki temu, że na początku roku towarzystwo dostało 33,9 mln zł dokapitalizowania od właściciela, niemiecki koncern ubezpieczeniowy Signal Iduna Allgemeine Versicherung.
– Poza tym, tak jak w przypadku każdego ubezpieczyciela, Signal Iduna z pewnością podzieliło się ryzykiem upadłości biur podróży z jakimś reasekuratorem. Więc nie będzie pokrywać wszystkiego z własnej kieszeni – dodaje Tokarski.