Instytut skoncentruje się na ocenie wiarygodności kredytowej małych i średnich przedsiębiorstw. Nie będzie więc konkurować z dużymi agencjami ratingowymi, takimi jak Fitch, S&P czy Moody's, które analizują perspektywy finansowe dużych spółek przeprowadzających międzynarodowe emisje obligacji.
Inicjatywę giełdy przychylnie ocenia Komisja Nadzoru Finansowego. – Rynek papierów dłużnych, szczególnie tych emitowanych przez prywatne firmy średniej wielkości, potrzebuje bezpieczeństwa i płynności, a profesjonalne ratingi mogą zwiększyć wiarygodność emitentów w oczach inwestorów – uważa Andrzej Jakubiak, przewodniczący KNF.
Pierwsze ratingi IAR opublikuje za mniej więcej rok.
– Chcemy, aby – w zależności od segmentu rynku – agencja nadawała ratingi 30–70 proc. przeprowadzanych emisji. Będziemy się koncentrować na segmencie małych i średnich firm, w którym posiadanie ratingu jest rzadkością. Obecnie zdecydowana mniejszość, bo tylko ok. 10 proc., emisji przeprowadzanych w Polsce ma rating – mówi Maja Goettig, prezes IAR, w wywiadzie opublikowanym w dzisiejszym „Parkiecie".
Goettig przekonuje, że coraz więcej firm będzie emitować obligacje. – Na koniec I kwartału wartość papierów dłużnych wyemitowanych przez przedsiębiorstwa wzrosła o prawie 30 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, do poziomu 41 mld zł. Perspektywy dla tego rynku są bardzo obiecujące, biorąc pod uwagę spodziewany wzrost potrzeb inwestycyjnych polskich firm w kontekście poprawiającej się sytuacji gospodarczej. Powstanie naszej agencji oznacza zatem wykorzystanie szansy biznesowej związanej z dynamicznym rozwojem rynku obligacji – uważa Goettig.