Na zdrowiu nie oszczędzamy

Wysoka inflacja i rosnące wraz z nią ceny usług medycznych nie odstraszają nas od zakupu prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych i abonamentów. Ich sprzedaż w ujęciu rocznym rośnie w tempie dwucyfrowym.

Publikacja: 15.06.2023 03:00

Obawa o brak łatwego i szybkiego dostępu do lekarza to jeden z największych lęków Polaków. I jedna z

Obawa o brak łatwego i szybkiego dostępu do lekarza to jeden z największych lęków Polaków. I jedna z głównych przyczyn wzrostu sprzedaży polis i abonamentów na zdrowie

Foto: Anna Gołaszewska/East News

Obawy o zdrowie i dostęp do państwowych placówek spotęgowane pandemią wciąż napędzają sprzedaż ubezpieczeń zdrowotnych i abonamentów medycznych. Nie rezygnujemy z nich mimo szalejącej inflacji, która bije w budżety domowe.

Wedle najświeższych danych Polskiej Izby Ubezpieczeń liczba osób posiadających prywatne ubezpieczenie zdrowotne wzrosła w ciągu roku o 12,5 proc. i na koniec pierwszego kwartału 2023 r. sięgnęła 4,3 mln osób. Na prywatne polisy wydały one w ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku 454,4 mln zł, podczas gdy w całym zeszłym roku takie wydatki zamknęły się w kwocie 1,3 mld zł.

Więcej polis...

Zdaniem PIU inflacja, rosnące koszty opieki medycznej, wzrost kosztów życia, a także rosnąca skłonność Polaków do oszczędzania nie przekładają się na spadek popularności prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. Izba przekonuje, że wyniki dowodzą wręcz, że wiele osób dostrzega, iż zarządzanie własnym zdrowiem za pomocą ubezpieczeń jest efektywne i przynosi też oszczędności w przeciwieństwie do zakupu pojedynczych usług medycznych na rynku. – Ubezpieczyciele negocjują ceny z dostawcami usług medycznych, mogą więc zaoferować korzystniejsze warunki zarówno klientom indywidualnym, jak i grupowym, np. pracodawcom. Dlatego prywatne ubezpieczenia zdrowotne doceniają osoby indywidualne oraz pracodawcy – twierdzi PIU. – Dla tych drugich utrzymanie pracowników w dobrym zdrowiu to kluczowa kwestia, od której zależy efektywność pracy. Dodatkowa ochrona dla pracowników, która obejmuje profilaktykę, promocję zdrowego stylu życia i szybki dostęp do lekarzy, diagnostyki czy leczenia szpitalnego, zapewnia szybszy powrót do zdrowia i do pracy – dodaje.

Czytaj więcej

Klienci szukają promocji w gazetkach

...i więcej abonamentów

Ale ubezpieczenia zdrowotnie to nie wszystko. Cały czas rośnie też sprzedaż abonamentów medycznych. Tu twardych danych dla całego rynku nie ma, ale ocenia się, że ich liczba jest porównywalna z liczbą polis zdrowotnych.

– Większość, bo ponad 60 proc. przychodów Grupy Enel-Med., pochodzi ze sprzedaży abonamentów medycznych dla klientów korporacyjnych i osób prywatnych. Dynamika sprzedaży wykazuje wzrost w porównaniu z zeszłym rokiem – ten segment wciąż bardzo dynamicznie się rozwija i abonament medyczny jest cały czas chętniej wybierany niż ubezpieczenie zdrowotne. Sprzedaż pakietów medycznych klientom korporacyjnym i prywatnym wzrosła w pierwszym kwartale tego roku o niespełna 20 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego – mówi nam Jacek Rozwadowski, prezes zarządu Centrum Medycznego Enel-Med.

Czytaj więcej

Wracają rabaty od dealerów. Samochody będą nieco tańsze

W pierwszych miesiącach tego roku, choć w Polsce wciąż obowiązywał stan zagrożenia epidemicznego, Enel-Med zaobserwował w swoich oddziałach istotny powrót pacjentów w obszarze usług komercyjnych Fee For Service (FFS). – Odnotowaliśmy tu wzrost sprzedaży o ponad 20 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2022 r. Pacjenci częściej korzystali z konsultacji lekarskich, leczenia oraz badań – w szczególności w obszarze stomatologii, usług szpitalnych oraz diagnostyki obrazowej – odłożonych bądź niezrealizowanych wcześniej z obawy na panujący stan epidemii – mówi prezes Rozwadowski. Zauważa jednak, że mając wybór, czy skorzystać z wizyty w oddziale, czy z e-wizyty, nadal wysoki procent pacjentów wybiera konsultacje online.

Rzeczpospolita

Ceny będą rosnąć

– Deficyt kadr medycznych oraz presja płacowa to największe wyzwania, z jakimi mierzy się już od pewnego czasu cały sektor usług medycznych. Istotnym czynnikiem jest także zauważalne rosnące zapotrzebowanie pacjentów na zaawansowane usługi medyczne i diagnostykę, jak również wyższy wskaźnik zachorowań w sezonie infekcyjnym – mówi Artur Białkowski, dyrektor zarządzający pionem usług biznesowych, członek zarządu Medicover. – Jednocześnie nie wolno zapominać, że sektor usług medycznych, podobnie jak i inne gałęzie gospodarki, mierzy się z problemem wysokiej inflacji, jednej z najwyższych w Unii Europejskiej, a co za tym idzie – rosnących kosztów działalności. Sprawia to, że jeśli chcemy odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie na usługi i zachować najwyższy standard leczenia pacjenta, co oznacza leczyć go przy użyciu nowoczesnych rozwiązań, przez wykwalifikowaną i liczniejszą kadrę – musimy liczyć się ze zwiększonymi nakładami na działalność, która przekłada się na wycenę świadczeń – dodaje. Zwraca uwagę, że ceny usług w kontekście całego sektora prywatnej opieki zdrowotnej rosną od 2022 r. i, jak wynika z obserwacji m.in. Pracodawców Medycyny Prywatnej, będą rosnąć dalej, bo rynek nie zrekompensował sobie strat, jakie poniósł w wyniku wysokiej inflacji medycznej i pandemii Covid-19. Oczywiście tempo wzrostu cen i skala będą zależeć od poszczególnych podmiotów.

Czytaj więcej

Pogłębia się dekoniunktura w rolnictwie

– W Medicover staramy się, aby koszt świadczeń pozostawał na poziomie akceptowalnym dla pacjentów. W praktyce oznacza to, że uwzględniając inflację i rosnące koszty pracodawców, cena pakietu powinna być dziś ponaddwukrotnie wyższa niż dziesięć lat temu, żeby móc zapewnić podobną dostępność i usługi. Tymczasem, biorąc pod uwagę wzrost kosztów pracodawcy, cena opieki medycznej w Medicover, liczona jako odsetek kosztów zatrudnienia, z roku na rok maleje – mówi dyr. Białkowski.

Zdaniem Jacka Rozwadowskiego, szefa Enel-Medu, czynniki, które kształtują i będą kształtować w najbliższych miesiącach rynek usług medycznych, to obok wzrostu świadomości zdrowotnej Polaków napędzanego pandemią i grypy oraz trudnej sytuacji publicznej służby zdrowia, dwucyfrowa inflacja, wysokie ceny mediów i rosnące wynagrodzenia. W tym dwie tegoroczne podwyżki płacy minimalnej. – Jako dostawcy prywatnej opieki medycznej mierzymy się z coraz wyższymi kosztami prowadzenia działalności. Nowoczesne zaplecze placówek, technologia czy najlepsi w swoich dziedzinach lekarze kosztują i musimy brać to pod uwagę, konstruując naszą ofertę. Dlatego podwyżki cen usług medycznych są nieuniknione i mówimy tu o wzroście cen rzędu 5–7 proc. od czerwca dla klientów indywidualnych. Będzie to już druga w tym roku podwyżka i nie jestem przekonany, czy ostatnia – mówi prezes Rozwadowski. – Inflacja oraz zwiększone po pandemii zapotrzebowanie na usługi medyczne szczególne piętno odcisnęły na rynku B2B, czyli abonamentach medycznych, gdzie tempo indeksacji często nie dorównuje dynamice obecnego wzrostu kosztów. W tym przypadku ceny rosną od 20 proc. – dodaje.

Obawy o zdrowie i dostęp do państwowych placówek spotęgowane pandemią wciąż napędzają sprzedaż ubezpieczeń zdrowotnych i abonamentów medycznych. Nie rezygnujemy z nich mimo szalejącej inflacji, która bije w budżety domowe.

Wedle najświeższych danych Polskiej Izby Ubezpieczeń liczba osób posiadających prywatne ubezpieczenie zdrowotne wzrosła w ciągu roku o 12,5 proc. i na koniec pierwszego kwartału 2023 r. sięgnęła 4,3 mln osób. Na prywatne polisy wydały one w ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku 454,4 mln zł, podczas gdy w całym zeszłym roku takie wydatki zamknęły się w kwocie 1,3 mld zł.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Drożeją polisy na zdrowie i abonamenty medyczne
Ubezpieczenia
Roszady w największym polskim ubezpieczycielu. Były szef mBanku na czele PZU Życie
Ubezpieczenia
OFE dały zarobić lepiej niż lokaty bankowe i subkonta ZUS
Ubezpieczenia
Po wyborze nowego zarządu kapitalizacja PZU w górę o blisko miliard złotych
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty