Komisja Nadzoru Finansowego od dawna przyglądała się sytuacji na rynku OC. Obawiała się, że przy rosnących kosztach naprawy pojazdów spadające ceny polis zagrożą jego rentowności. Ostatecznie wydała rekomendacje dotyczące likwidacji szkód komunikacyjnych. Te nie spotkały się jednak z przychylnym przyjęciem ubezpieczycieli.

W artykule na blogu Polskiej Izby Ubezpieczeń jej prezes Jan Grzegorz Prądzyński tłumaczy, że rekomendacje kładą nacisk na zrównanie kosztorysów i rozliczeń fakturowych, zakazują rabatów, ograniczają pole działania ubezpieczyciela do rynku lokalnego.

„Teoretycznie to są bardzo dobre rozwiązania z punktu widzenia poszkodowanych. Jednak w krótkim czasie mogą doprowadzić do dużego wzrostu cen za ubezpieczenia dla wszystkich kierowców. Mało tego, oznaczają, że wiele samochodów nie będzie dobrze naprawianych, a potencjalne korzyści dla poszkodowanych okażą się iluzoryczne” – pisze szef PIU. „Warsztaty, holownicy, wypożyczalnie samochodów dostają jasny sygnał: można windować ceny, można się zmawiać, bo ubezpieczyciele pozbawieni zostali możliwości kontroli nad naprawami. Pokusa będzie ogromna, jeśli ubezpieczyciele nie mogą korzystać z rabatów i ograniczeni są do rynku lokalnego, to ustalenie wspólnej ceny przez warsztaty działające na takim rynku jest kwestią czasu. Kosztorys będzie opiewał na wyższą kwotę niż faktura końcowa, a różnica zostanie w kieszeni warsztatu” – uważa szef PIU.

Zwraca uwagę, że ubezpieczyciele są nadzorowani i jest to konieczne, bo istotą ich działalności jest zachowanie równowagi między interesem wszystkich kierowców, którzy opłacają składki, a interesem poszkodowanych, którzy otrzymują odszkodowania. „I jedna, i druga grupa musi mieć pewność, że nie zawiedziemy jej oczekiwań. Chcielibyśmy, by w tym wspierał nas nadzór, a nie ograniczał kontroli nad jednym z naszych kluczowych działań, dając okazję do zwiększenia zysków warsztatów, holowników czy producentów części” – pisze szef PIU.

– Celem rekomendacji jest zapewnienie zgodności działalności zakładów ubezpieczeń z przepisami prawa, zapobieżenie naruszaniu interesów ubezpieczających, ubezpieczonych lub uprawnionych z umów ubezpieczenia oraz ograniczenie ryzyka występującego w działalności zakładów ubezpieczeń – tłumaczy KNF. – Stanowią one podstawę dla wypracowania standardu postępowania zakładów ubezpieczeń w zakresie likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych.