Pięć miesięcy później z własnej winy uszkodziłem samochód i likwidowałem szkodę z AC. Okazało się, że do wyliczenia odszkodowania ubezpieczyciel przyjął, że wartość auta przed szkodą wynosiła 7600 zł. Jak to możliwe? Czy mogę się odwoływać? Dodam, że samochód wcześniej nie uczestniczył w kolizjach i był regularnie serwisowany - napisał w liście nasz czytelnik.
Przy zawieraniu umowy ubezpieczenia autocasco przedstawiciel towarzystwa pyta o wartość pojazdu. Na tej podstawie nie tylko ustala sumę ubezpieczenia, ale również wysokość składki. Nie opłaca się podawać wartości wyższej niż rzeczywista (wtedy zawyżona będzie również składka), ponieważ w razie szkody i tak nie otrzymamy wyższego odszkodowania; niezależnie od tego, co podaliśmy przy zawieraniu umowy, towarzystwo i tak dokona szczegółowej wyceny wartości auta na dzień szkody.
Przy określaniu wartości samochodu przed zawarciem umowy można poprosić przedstawiciela towarzystwa o przedstawienie wyceny pojazdu na piśmie. Przyda się to przy likwidacji szkody, jeśli towarzystwo będzie zaniżało wartość samochodu.
Nawet jeśli suma ubezpieczenia została określona prawidłowo, może okazać się, że przed szkodą auto było mniej warte niż w momencie zawierania umowy ubezpieczeniowej. Dzieje się tak dlatego, że pojazdy z biegiem czasu tracą na wartości. Ponadto na rynku motoryzacyjnym pojawiają się tendencje spadkowe albo zwyżkowe. W takich przypadkach różnice w cenach nie są jednak bardzo duże.
W razie znacznej różnicy między sumą ubezpieczenia a wartością pojazdu w dniu szkody należy przyjąć, że albo przy zawieraniu umowy nieprawidłowo została ustalona suma ubezpieczenia, albo towarzystwo zaniżyło wartość rynkową pojazdu przy wyliczaniu odszkodowania.