Automatyczny zapis do PPK wzorowany na kraju kiwi

Do pracowniczych planów kapitałowych wszyscy pracownicy mają być zapisani z automatu. Tak to działa nie tylko w Polsce.

Publikacja: 17.09.2018 21:00

Automatyczny zapis do PPK wzorowany na kraju kiwi

Foto: pexels.com

Sejm odesłał do dalszych prac w komisjach rządowy projekt ustawy o pracowniczych planach kapitałowych. Poprzez PPK rząd chce zachęcić Polaków do dodatkowego oszczędzania na emerytury, bo te z ZUS będą coraz niższe. Projekt zakłada, że od połowy przyszłego roku firmy, najpierw te zatrudniające co najmniej 250 tys. osób, będą zapisywały pracowników do PPK. Ci z kolei będą co miesiąc odkładać na emeryturę od 2 proc. do 4 proc. pensji brutto. Pracodawca dołoży im do tego od 1,5 do 4 proc. pensji. Państwo zaś dopłaci każdemu oszczędzającemu 250 zł opłaty powitalnej i dodatkowo co roku 240 zł.

Pieniądze będą trafiać do towarzystw funduszy inwestycyjnych, zakładów ubezpieczeń i PTE, które mają je pomnażać. Stopniowo do programu dołączać będą także mniejsze firmy i instytucje. A do programu automatycznie zostaną zapisani wszyscy pracownicy.

Rząd nie ukrywa, że PPK są wzorowane na rozwiązaniach stosowanych w innych krajach. Z raportu przygotowanego na zlecenie Fundacji Przyjazny Kraj wynika, że najbliżej nam do systemów w Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii i w Turcji.

Nowa Zelandia jako pierwsza na świecie zdecydowała się na wdrożenie dobrowolnego pracowniczego programu emerytalnego z automatycznym zapisem. KiwiSaver zaczął działać 2 lipca 2007 r. Do programu automatycznie zapisywani są nowi pracownicy. Pracownik może przekazywać na fundusz emerytalny 3, 4 lub 8 proc. swojego wynagrodzenia brutto. Dla pracodawcy minimalna składka to 3 proc. wynagrodzenia brutto, ale może on dobrowolnie wpłacać wyższe kwoty. Państwo zachęca do udziału w programie poprzez coroczną dopłatę, która od 2011 r. wynosi maksymalnie 521,43 dol. nowozelandzkich. Składki pracownika są obciążone podatkiem dochodowym. Od 1 kwietnia 2012 r. także składki pracodawcy zostały obłożone specjalną daniną.

Z kolei Brytyjczycy wprowadzili pracownicze programy emerytalne z automatycznym zapisem w 2008 r. Przez pierwsze dziesięć lat działania programu minimalna składka wynosiła 2 proc., z czego co najmniej 1 proc. wpłacał pracodawca. Obecnie składka pracownika to 3 proc., a pracodawca powinien dołożyć przynajmniej 2 proc. Od kwietnia 2019 r. pracownik będzie płacił 5-proc. składkę, a minimalny wkład pracodawcy wyniesie 3 proc. Pracodawca może wziąć na siebie część lub całość składek pracownika.

Państwo brytyjskie nie wpłaca pieniędzy na konto uczestnika programu, ale może on skorzystać z ulgi podatkowej.

Turcja wprowadziła mechanizm automatycznego zapisywania pracowników do indywidualnych programów emerytalnych od 2017 r. Na początek program objął duże firmy. Od 2019 r. włączone zostaną także małe i mikroprzedsiębiorstwa. W Turcji nie ma obowiązku płacenia składek przez pracodawców. Pracownik płaci 3 proc. zarobków brutto. To stawka minimalna, a pracownik może wnioskować o wyższe wpłaty. Państwo wpłaca na konto oszczędzającego jednorazowo 1 tys. lir tureckich (w 2017 r. było to 30 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto). Dopłaca też do funduszu emerytalnego 25 proc. wartości przekazywanych przez pracownika składek, ale nie więcej niż wysokość minimalnego wynagrodzenia.

W każdym z tych krajów, tak jak u nas, po automatycznym zapisaniu, pracownik może zrezygnować z udziału w programie.

Więcej w „Parkiecie"

Sejm odesłał do dalszych prac w komisjach rządowy projekt ustawy o pracowniczych planach kapitałowych. Poprzez PPK rząd chce zachęcić Polaków do dodatkowego oszczędzania na emerytury, bo te z ZUS będą coraz niższe. Projekt zakłada, że od połowy przyszłego roku firmy, najpierw te zatrudniające co najmniej 250 tys. osób, będą zapisywały pracowników do PPK. Ci z kolei będą co miesiąc odkładać na emeryturę od 2 proc. do 4 proc. pensji brutto. Pracodawca dołoży im do tego od 1,5 do 4 proc. pensji. Państwo zaś dopłaci każdemu oszczędzającemu 250 zł opłaty powitalnej i dodatkowo co roku 240 zł.

Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę