Stanisław Gomułka przestrzega - przesunięcie części składki emerytalnej z OFE do ZUS obniży deficyt budżetowy i tzw. otwarty dług publiczny. Ale na nowych kontach w ZUS pojawi się nowy dług publiczny, będący częścią tzw. długu ukrytego.
- Dług ukryty też trzeba zwracać, więc zasadne jest pytanie o wpływ proponowanego przesunięcia na całkowity dług publiczny - podkreśla ekonomista BCC.
Profesor przypomina, że wejście Polski do strefy euro - nie zależnie od tego, czy nastąpi w 2015 roku, jak chce rząd, czy w 2020 roku, jak szacują ekonomiści - obniży rentowności skarbowych papierów wartościowych i podwyższy inflację.
- Resort finansów w swoim raporcie dla NBP sprzed dwóch lat oceniał, że obniżenie rentowności wyniesie około 1 pkt. proc. - wyjaśnia Gomułka. - Wzrost inflacji szacowany od około 1 do 4 proc. rocznie. Ten efekt zaniknie z czasem, ale będzie jeszcze całkiem duży przez najbliższe 20-30 lat.
Profesor zaznacza, że nawet jeśli będzie to tylko 2 proc. rocznie, to przy celu inflacyjnym EBC wynoszącym 2 proc., inflacja w kraju doganiającym, takim jak Polska, będzie wynosić przez najbliższe 20-30 lat po wejściu do strefy euro około 4 proc. - Jeśli tempo wzrostu realnego PKB będzie wynosić 4 proc., to nominalny PKB będzie rósł przeciętnie w tempie 8 proc. rocznie - wylicza ekonomista.