Analiza kancelarii wymienia 5 zasad konstytucyjnych, które może naruszać projekt. Są to zasady: zaufania obywateli do państwa i tworzonego przez nie prawa; społecznej gospodarki rynkowej; ochrony praw nabytych i interesów w toku; proporcjonalności oraz odpowiedniej vacatio legis. Zdaniem autorów analizy projekt zmian jest również sprzeczny z zasadami prawa Unii Europejskiej.

Zdaniem autorów analizy, rząd w przygotowanym przez siebie dokumencie nie wykazał, że ingerencja w system emerytalny, a także prawa i wolności konstytucyjne powszechnych towarzystw emerytalnych i ubezpieczonych w OFE, jest niezbędna dla ochrony stabilności finansów publicznych. Prawnicy podkreślają, że projekt, jego uzasadnienie i ocena skutków regulacji zostały przygotowane wadliwie. Rządowy dokument nie pozwala na przykład określić skutków społecznych i ekonomicznych wejścia w życie projektu. – Od projektu, który dotyczy praw o fundamentalnym znaczeniu dla obywateli i przedsiębiorców należy oczekiwać wyższej jakości – podkreślają autorzy analizy.

Zdania na temat konstytucyjności rozwiązań zaproponowanych przez rząd budzą wątpliwości. Rząd przekonuje, że nie stoją w sprzeczności z prawem. Można także usłyszeć opinie, że wiele orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego stawiają wyżej sprawę naprawy finansów publicznych.

Rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym przewiduje zmniejszenie składki emerytalnej trafiającej do Otwartych Funduszy Emerytalnych z 7,3 proc. wynagrodzenia do 2,3 proc. (docelowo do 3,5 proc.). Część składki zabrana z OFE będzie przekazywana do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Obecnie projektem zajmuje się Sejm.