Ubezpieczyciele nadal toczą cenową wojnę

Polisy komunikacyjne OC są coraz tańsze. Różnice w stawkach wobec 2013 roku sięgają 1 tys. zł.

Publikacja: 09.07.2014 05:00

Ubezpieczyciele nadal toczą cenową wojnę

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz Marta Bogacz

 

Ubezpieczyciele, walcząc o klientów, mocno obniżyli stawki obowiązkowych ubezpieczeń OC dla kierowców.

Z zestawienia przygotowanego dla „Rz" przez multiagencję CUK Ubezpieczenia dla 33-letniego kierowcy mającego prawo jazdy od dziesięciu lat, dysponującego maksymalnymi zniżkami i kierującego siedmioletnim oplem wynika, że obecnie w żadnym mieście nie zapłaci już za OC więcej niż 750 zł, choć jeszcze przed rokiem obowiązkowe ubezpieczenie w najdroższej wersji aż w dziesięciu największych miastach potrafiło kosztować grubo ponad 1000 zł.

Najbardziej ceny spadły w Warszawie – w najdroższej wersji o 1023 zł. Jednak także we wszystkich pozostałych miastach zapłacimy dziś niemal połowę mniej za ubezpieczenie auta w porównaniu z sytuacją sprzed roku.

Trochę inaczej sytuacja wygląda w przypadku najtańszych polis – tu różnica w cenie w odniesieniu do połowy 2013 r. nie jest aż tak widoczna i sięga zaledwie kilkudziesięciu złotych. Tylko mieszkańcy Warszawy, Poznania, Szczecina i Olsztyna, kupując taką wersję ubezpieczenia, zaoszczędzą ponad 100 zł.

Jak więc widać, wojna cenowa na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych trwa w najlepsze, mimo że każdy z ubezpieczycieli deklarował chęć jej zakończenia. – Jeszcze na początku 2014 r. sporo mówiło się o przewidywanych podwyżkach cen obowiązkowego OC – przypomina Maciej Kuczwalski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia, zajmującej się porównywaniem cen i sprzedażą polis 30 ubezpieczycieli. – Z przeprowadzonych przez nas kalkulacji wynika jednak, że składki są obecnie niższe niż przed rokiem. To dobra wiadomość dla tych kierowców, którzy starają się oszczędzać przez porównanie cen polis w różnych towarzystwach i wybór najtańszej dostępnej oferty.

Mimo zauważalnych spadków cen polis ubezpieczyciele, z którymi rozmawialiśmy, zaprzeczają, jakoby brali udział w wojnie.

– Jesteśmy w grupie firm ubezpieczeniowych, które głośno mówią o wojnie cenowej w ubezpieczeniach komunikacyjnych – wskazuje Witold Jaworski, prezes Allianzu. – Ta sytuacja doprowadziła do obniżenia rentowności do granic zdrowego rozsądku, a dodatkowo powoduje, że rynek ubezpieczeń komunikacyjnych się kurczy. Spadek średniej składki jest większy niż wzrost liczby polis.

Jaworski dodaje, iż teoretycznie wszyscy mówią, że jest za tanio i że nie należy już obniżać cen, a potem okazuje się, iż wprowadzane są kolejne promocje lub zniżki.

Sytuację miało poprawić wprowadzenie bezpośredniej likwidacji szkód. PZU, który jako pierwszy zdecydował się na ten krok, przekonywał, że w efekcie klient nie będzie się już kierował przy wyborze OC ceną, ale jakością obsługi.

– BLS funkcjonuje dopiero od kwietnia i nie obejmuje jeszcze całego rynku – mówi Tomasz Tarkowski z zarządu PZU. – Aby zmienić płaszczyznę konkurencji z cenowej na jakościową, większość rynku musi zaakceptować tę formę likwidacji szkód.

Przyznaje jednak, że skłonność do obniżania cen istnieje i wynika z mniejszej ilości szkód niż jeszcze trzy lata temu. Przykładowo na koniec I kw. 2011 r. zakłady zlikwidowały prawie 310 tys. szkód, a w I kw. tego roku niespełna 260 tys. – Obniżanie cen na tej podstawie to jednak krótkowzroczność, tym bardziej że z roku na rok rośnie wartość wypłacanych odszkodowań – zaznacza Tarkowski. – Obecnie średnie zadośćuczynienie jest już o 30 proc. wyższe niż przed rokiem.

W ocenie szefa Allianzu rynek będzie musiał wcześniej czy później zaoferować stawki zapewniające długoterminową rentowność. – Może to w pewnym momencie spowodować konieczność skokowej zmiany cen, szczególnie dla klientów szkodowych – podkreśla Jaworski. – Widzieliśmy już nieraz takie zmiany w przeszłości.

Wypadków jest Mniej, ale rośnie wartość odszkodowań

Z najnowszych danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że na koniec pierwszego kwartału tego roku składka przypisana brutto z ubezpieczeń OC wyniosła 1,98 mld zł, co oznacza spadek o 6,14 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem ubiegłego roku. Składka przypisana brutto z ubezpieczeń AC wyniosła 1,35 mld zł (spadek o 0,53 proc.). Wynik techniczny z ubezpieczeń OC wyniósł -20,8 mln zł, a AC 105,7 mln zł. Łączna liczba wypadków i kolizji spadła  w ciągu ostatnich dziewięciu lat o 21 proc., natomiast liczba wypłaconych odszkodowań i świadczeń z OC komunikacyjnego wzrosła w tym czasie o ponad 50 proc. Na pojedynczy wypadek lub kolizję w 2004 r. przypadało średnio 1,4 wypłaty, natomiast w 2012 r. stosunek ten wzrósł niemal dwukrotnie i wynosił 2,7.

Ubezpieczyciele, walcząc o klientów, mocno obniżyli stawki obowiązkowych ubezpieczeń OC dla kierowców.

Z zestawienia przygotowanego dla „Rz" przez multiagencję CUK Ubezpieczenia dla 33-letniego kierowcy mającego prawo jazdy od dziesięciu lat, dysponującego maksymalnymi zniżkami i kierującego siedmioletnim oplem wynika, że obecnie w żadnym mieście nie zapłaci już za OC więcej niż 750 zł, choć jeszcze przed rokiem obowiązkowe ubezpieczenie w najdroższej wersji aż w dziesięciu największych miastach potrafiło kosztować grubo ponad 1000 zł.

Pozostało 88% artykułu
Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę