Pieniądze z OC także za wypadek przy wysiadaniu z unieruchomionego pojazdu

Ubezpieczenie OC posiadacza pojazdu obejmuje również skutki wypadku, do którego doszło przy wysiadaniu z unieruchomionego pojazdu i przy wsiadaniu do niego.

Aktualizacja: 26.04.2015 10:32 Publikacja: 26.04.2015 09:30

Pieniądze z OC także za wypadek przy wysiadaniu z unieruchomionego pojazdu

Foto: 123RF

Tak uznał Sąd Okręgowy w Białymstoku w wyroku z 4 marca 2015 r. (sygn. akt II Ca 35/150).

Wiesława L. doznała złamania kości piętowej lewej nogi przy wysiadaniu z busa. Kierowca stanął w niedozwolonym miejscu i w pewnej odległości od krawężnika. Pasażerka stanęła na nierówny fragment asfaltu, co spowodowało upadek i uraz. W pozwie przeciwko towarzystwu ubezpieczeniowemu, w którym właściciel busa miał wykupioną polisę OC, zażądała zapłaty 100 zł wraz z ustawowymi odsetkami tytułem odszkodowania. Zaznaczyła, że jest to roszczenie częściowe w zakresie wyrównania poniesionych przez powódkę kosztów leczenia.

Towarzystwo uznało, że szkoda powódki nie pozostaje w związku przyczynowo-skutkowym z ruchem pojazdu, a zatem odszkodowanie z polisy odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu nie przysługuje.

Sąd Rejonowy w Białymstoku oddalił powództwo poszkodowanej.  Ubezpieczyciel odpowiada wprawdzie za szkodę powstałą także podczas i w związku z wsiadaniem do pojazdu mechanicznego lub wysiadaniem z niego, ale nie w tym konkretnym przypadku. Sąd powołał się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, w którym przyjęto, że pojazd mechaniczny jest w ruchu od chwili uruchomienia silnika aż do momentu, gdy jazda wskutek osiągnięcia miejsca przeznaczenia lub planowej przerwy drogi zostałaby zakończona.

- Powódka wysiadała z unieruchomionego autobusu, którego kierowca oczekiwał na bezpieczne jego opuszczenie przez wszystkich wysiadających pasażerów. Wbrew twierdzeniom pozwu odległość stopnia schodków autobusu od krawężnika umożliwiała powódce bezpieczne opuszczenie pojazdu, a jakość nawierzchni asfaltowej w miejscu zatrzymania pojazdu pozostaje bez jakiegokolwiek związku z upadkiem powódki na podłoże – uznał Sąd I instancji.

Związku ze szkodą Wiesławy L. nie miał też jego zdaniem fakt, że kierowca busa zatrzymał się za znakiem „zakaz zatrzymywania się", naruszając przy tym ten zakaz. Nie spowodował tym bowiem niebezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu drogowego, bo celem postawienia znaku było nieutrudnianie dojazdu do przystanku autobusom komunikacji miejskiej oraz ułatwienie dostępu pasażerom tego rodzaju komunikacji do autobusów.

Sprawa trafiła do sądu II instancji. Sąd Okręgowy w Białymstoku stwierdził, że w świetle art. 34 ust. 2 pkt 1 w związku z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń jest odpowiedzialny za szkodę powstałą podczas i w związku z wsiadaniem do pojazdu mechanicznego lub wysiadaniem z niego, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Jednak art. 34 ust. 1 nie reguluje samodzielnie zakresu tej odpowiedzialności ubezpieczyciela, wiąże go z istnieniem ogólnej odpowiedzialności posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego na podstawie przepisów prawa cywilnego. Dla określenia odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczyciela konieczne jest zatem ustalenie, czy zaistniała szkoda i czy między działaniem sprawcy wypadku komunikacyjnego a powstaniem tej szkody istniał związek przyczynowo-skutkowy.

- Przy ustaleniu zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody wyrządzone przez niego ruchem takiego pojazdu konieczne jest także zastrzeżenie, iż zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela jest określony przez zakres odpowiedzialności sprawcy szkody, przy czym odpowiedzialność cywilna posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody spowodowane ruchem tego pojazdu jest oparta na zasadzie ryzyka. Jest to odpowiedzialność za sam skutek zdarzenia powodującego szkodę. Na zasadzie winy odpowiada natomiast kierujący pojazdem mechanicznym, który nie jest jego posiadaczem – zauważył Sąd.

W ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw do odmówienia Wiesławie L. zwrotu poniesionych przez nią kosztów związanych z leczeniem złamania kości piętowej. Wykazane w postępowaniu sądowym okoliczności wskazują, że uraz ten był następstwem wysiadania z pojazdu.

- Normalny związek przyczynowy między określonym zdarzeniem a szkodą zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym, normalnym biegu rzeczy, bez szczególnego zbiegu okoliczności, szkoda jest normalnym następstwem tego rodzaju zdarzeń. Przy czym ocena, czy skutek jest normalny, powinna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego, zasad wiedzy naukowej i specjalnej - przypomniał Sąd.

Powódka miała zatem prawo zgłosić żądanie naprawienie szkody, która obejmowała wszelkie koszty wynikłe z doznanego przez nią urazu, a więc także koszty zakupu leków.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara