Reklama

Linie wolą latać z Warszawy niż z Radomia

Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze (PPL) podpisało list intencyjny w sprawie przejęcia lotniska w Radomiu. Przewoźnicy nie są zachwyceni.

Aktualizacja: 18.01.2018 07:45 Publikacja: 17.01.2018 20:00

Linie wolą latać z Warszawy niż z Radomia

Foto: Bloomberg

Pod listem podpisali się również prezydent Radomia Radosław Witkowski i prezes Portu Lotniczego Radom Dorota Rajkowska. W założeniach radomski port ma przez dziesięć lat, czyli tyle, ile ma trwać budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego, odciążać Lotnisko Chopina. Będzie również funkcjonował jako port dla linii niskokosztowych i czarterowych już po uruchomieniu CPK. Na razie wiadomo, że inwestycje, jakie są niezbędne w Radomiu, aby mogły stamtąd startować boeingi 737 i airbusy A320, to wydłużenie pasa startowego o pół kilometra i rozbudowa płyty postojowej. Łączny koszt jest szacowany – zdaniem prezesa PPL Mariusza Szpikowskiego – na ok. 130 mln zł. Nie wiadomo, ile ostatecznie będą kosztowały inwestycje w Radomiu. Na razie w ten port miasto wpompowało 90 mln zł, a nie lata stamtąd w tej chwili żadna linia.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Transport
Wznowiono ruch na polskich lotniskach. ABW sprawdza poranną awarię systemu
Transport
Kontrole graniczne utrudniają ruch TIR-ów
Transport
Zagraniczne samoloty miały pójść w odstawkę. Rosjanie przyznają: to się nie uda
Transport
Drastyczna decyzja Wizz Aira. Żegnajcie Emiraty. Teraz Europa Środkowa będzie najważniejsza
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Transport
Ryanair przeprosił się z Modlinem. W tle groźni rywale
Reklama
Reklama