Moskiewska gazeta wyjaśniła, że Rosja wycofała się z faktycznego wyjścia z tej konwencji. Decyzja zapadła w związku z problemami, jakie dotknęły przepływ towarów wewnątrz Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EUG), a przede wszystkim - dla Kazachstanu.
EUG to nowa struktura integracyjna Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Powstała 1 stycznia 2015 r. na bazie ich Unii Celnej i Jednolitego Obszaru Gospodarczego. Później przyłączyły się do niej Armenia i Kirgistan.
Według "Kommiersanta" władze Kazachstanu wytłumaczyły Moskwie, że działania rosyjskiej Federalnej Służby Celnej (FTS), która od dwóch lat ograniczała stosowanie karnetów TIR na terytorium Federacji Rosyjskiej, zagrażają projektowi EUG. Astana wyjaśniła, że w nowej sytuacji ładunki przewożone tranzytem z Europy do Kazachstanu należało odprawiać i opłacać dwukrotnie: przed granicą Unii Europejskiej z FR z wykorzystaniem karnetów TIR, a na terytorium Rosji - przez wewnętrzny system poręczeń.
Przewoźnicy z Kazachstanu wyliczyli, że oprócz cennego czasu na granicy na każdym kursie do Europy tracili 500-600 dolarów. Swoje roczne straty oszacowali na 100 mln dolarów.
Astana argumentowała, że jest to sprzeczne z koncepcją wspólnych obszarów, stanowiącą fundament EUG. W konsekwencji 29 maja na posiedzeniu Eurazjatyckiej Rady Międzyrządowej, jednego z kierowniczych organów EUG, zapadła decyzja o zagwarantowaniu funkcjonowania na jej terytorium w pełnym zakresie konwencji TIR.