Znacznie zwiększył się ruch. Które drogi i kiedy są najbardziej zatłoczone?

Drogi w Polsce robią się ciasne. Najbardziej zatłoczone to S8 i S2 w Warszawie, S86 i A4 w Katowicach, A4 na obwodnicy Krakowa, S6 w Trójmieście, A2 na obwodnicy Poznania oraz autostradowa obwodnica Wrocławia A8.

Publikacja: 04.06.2025 14:28

Znacznie zwiększył się ruch. Które drogi i kiedy są najbardziej zatłoczone?

Foto: Adobe Stock

Z najnowszych danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wynika, że w 2024 r. ruch pojazdów kolejny raz się zwiększył w porównaniu z rokiem poprzednim. Najbardziej na autostradach i drogach ekspresowych: automatyczne zliczenia dokonywane przez stacje ciągłych pomiarów ruchu pokazały na nich wzrost strumienia przejeżdżających aut o 2,7 proc. Na pozostałych drogach krajowych ruch zwiększył się o 2,1 proc., przy czym są to dane uśrednione. Na niektórych odcinkach, zwłaszcza tych najbardziej obleganych, natężenie ruchu mogło się zwiększyć znacznie bardziej.

Czytaj więcej

Jest taki sam na całym świecie. Dlaczego znak "Stop" jest ośmiokątem?

GDDKiA: W aglomeracjach drogi już są zatkane

W tym roku GDDKiA prowadzi kolejny Generalny Pomiar Ruchu (GPR), organizowany w cyklu 5-letnim. Wyniki będą mogły zostać wykorzystane m.in. do decyzji o budowie nowych dróg, modernizacji istniejących, a także zarządzania ruchem. Dopiero w czwartym kwartale obecnego roku dowiemy się, ile aut przybyło na drogach w ciągu ostatnich pięciu lat. Ale już poprzedni pomiar, zrealizowany w 2021 r. pokazał, że drogi zaczynają się zatykać. Przykładowo na podwarszawskim odcinku S7 dobowa liczba samochodów wzrosła o blisko 55 tys., tj. o 140 proc. w porównaniu z połową poprzedniej dekady. Ciasno zrobiło się na autostradzie A4 pomiędzy węzłami Kraków Południe i Niepołomice, gdzie porównanie z 2015 r. wykazało zwiększenie ruchu o 30-40 tys. pojazdów, czyli do 100 proc. zależnie od odcinka. Z kolei na ekspresówce S6 od węzła Gdańsk Południe do węzła Straszyn w 2021 r. przejeżdżało w ciągu doby w porównaniu z poprzednim pomiarem ok. 32 tys. aut więcej, co dawało wzrost ok. 84-procentowy.

Teraz aż tak dużych wzrostów prawdopodobnie już nie będzie, co jednak nie oznacza, że zatłoczonych tras nie trzeba poszerzać. Zielone światło właśnie dostała rozbudowa autostrady A2 pomiędzy Warszawą a Łodzią, dla której wydano tzw. decyzje ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej), pozwalające rozpocząć inwestycję. Tylko wcześniej trzeba jeszcze w przetargu wybrać wykonawcę.

Najgorsze na polskich drogach są piątki, najlepsze niedziele

Pomiary pokazują, że najwięcej samochodów porusza się po drogach w piątki (13 proc. powyżej średniej dobowej), najmniej w soboty i niedziele (odpowiednio 11 i 17 proc. poniżej średniej). W miesiącach wakacyjnych ubiegłoroczne wzrosty sięgały jednej trzeciej. Dlatego poszerzona ma być autostrada A1 pomiędzy Toruniem a Włocławkiem. To przez spodziewany wzrost ruchu wskutek przyszłego przejęcia pojazdów ze szlaku budowanej ekspresówki S10 – od Bydgoszczy do Torunia oraz pomiędzy Włocławkiem a obwodnicą warszawskiej aglomeracji. Przez rosnąca liczbę aut rozbudowana będzie także autostrada A4 Krzyżowa – Legnica – Wrocław, a w dalszej perspektywie także w kierunku Katowic. Już dwa lata temu GDDKiA informowała, że z uwagi na obciążenie ruchem od ponad 60 do przeszło 100 tys. pojazdów na dobę niewystarczający jest przekrój trasy na odcinku pomiędzy Katowicami a granicą województwa opolskiego. Dodatkowy pas ruchu powstałby na długości 60 km. Z uwagi na długi okres przygotować do przedsięwzięcia, prace budowlane przewidziano dopiero na początku przyszłej dekady.

Czytaj więcej

Elektryfikacja flot w Polsce: klucz do zrównoważonego transportu miejskiego i rozwoju biznesu

Rozbudowa prawdopodobnie czeka również autostradę A4 pomiędzy Katowicami a Krakowem, gdzie natężenie ruchu w krótkim czasie dochodzi do 70 tys. pojazdów na dobę. Poszerzenie polegałoby na dobudowaniu 3 i 4 pasa na odcinkach pomiędzy węzłem Murckowska i węzłem Byczyna oraz od węzła Byczyna do węzła Balice. Ale dopiero po przejęciu trasy od koncesjonariusza przez państwo. Tymczasem spadek ruchu prognozowany jest na zatłoczonej trójmiejskiej obwodnicy w ciągu drogi S6 i S7, a to dzięki uruchomieniu nowej Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej.

Z najnowszych danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wynika, że w 2024 r. ruch pojazdów kolejny raz się zwiększył w porównaniu z rokiem poprzednim. Najbardziej na autostradach i drogach ekspresowych: automatyczne zliczenia dokonywane przez stacje ciągłych pomiarów ruchu pokazały na nich wzrost strumienia przejeżdżających aut o 2,7 proc. Na pozostałych drogach krajowych ruch zwiększył się o 2,1 proc., przy czym są to dane uśrednione. Na niektórych odcinkach, zwłaszcza tych najbardziej obleganych, natężenie ruchu mogło się zwiększyć znacznie bardziej.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Pociągiem po Europie z jednym biletem
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Transport
Firmy w Polsce rezygnują z elektrycznych samochodów
Transport
Rosja odwołuje salon lotniczy. Nie ma nic do pokazania. I boi się ukraińskich dronów
Transport
Wojna celna Trumpa może pomóc polskim przewoźnikom
Transport
Boeing uniknie procesu w sprawie dwóch katastrof MAX-ów. Część rodzin ofiar protestuje