Z najnowszych danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wynika, że w 2024 r. ruch pojazdów kolejny raz się zwiększył w porównaniu z rokiem poprzednim. Najbardziej na autostradach i drogach ekspresowych: automatyczne zliczenia dokonywane przez stacje ciągłych pomiarów ruchu pokazały na nich wzrost strumienia przejeżdżających aut o 2,7 proc. Na pozostałych drogach krajowych ruch zwiększył się o 2,1 proc., przy czym są to dane uśrednione. Na niektórych odcinkach, zwłaszcza tych najbardziej obleganych, natężenie ruchu mogło się zwiększyć znacznie bardziej.
Czytaj więcej
Znak stop jest jednym z najbardziej rzucających się w oczy znaków drogowych na drodze. Czerwony o...
GDDKiA: W aglomeracjach drogi już są zatkane
W tym roku GDDKiA prowadzi kolejny Generalny Pomiar Ruchu (GPR), organizowany w cyklu 5-letnim. Wyniki będą mogły zostać wykorzystane m.in. do decyzji o budowie nowych dróg, modernizacji istniejących, a także zarządzania ruchem. Dopiero w czwartym kwartale obecnego roku dowiemy się, ile aut przybyło na drogach w ciągu ostatnich pięciu lat. Ale już poprzedni pomiar, zrealizowany w 2021 r. pokazał, że drogi zaczynają się zatykać. Przykładowo na podwarszawskim odcinku S7 dobowa liczba samochodów wzrosła o blisko 55 tys., tj. o 140 proc. w porównaniu z połową poprzedniej dekady. Ciasno zrobiło się na autostradzie A4 pomiędzy węzłami Kraków Południe i Niepołomice, gdzie porównanie z 2015 r. wykazało zwiększenie ruchu o 30-40 tys. pojazdów, czyli do 100 proc. zależnie od odcinka. Z kolei na ekspresówce S6 od węzła Gdańsk Południe do węzła Straszyn w 2021 r. przejeżdżało w ciągu doby w porównaniu z poprzednim pomiarem ok. 32 tys. aut więcej, co dawało wzrost ok. 84-procentowy.
Teraz aż tak dużych wzrostów prawdopodobnie już nie będzie, co jednak nie oznacza, że zatłoczonych tras nie trzeba poszerzać. Zielone światło właśnie dostała rozbudowa autostrady A2 pomiędzy Warszawą a Łodzią, dla której wydano tzw. decyzje ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej), pozwalające rozpocząć inwestycję. Tylko wcześniej trzeba jeszcze w przetargu wybrać wykonawcę.
Najgorsze na polskich drogach są piątki, najlepsze niedziele
Pomiary pokazują, że najwięcej samochodów porusza się po drogach w piątki (13 proc. powyżej średniej dobowej), najmniej w soboty i niedziele (odpowiednio 11 i 17 proc. poniżej średniej). W miesiącach wakacyjnych ubiegłoroczne wzrosty sięgały jednej trzeciej. Dlatego poszerzona ma być autostrada A1 pomiędzy Toruniem a Włocławkiem. To przez spodziewany wzrost ruchu wskutek przyszłego przejęcia pojazdów ze szlaku budowanej ekspresówki S10 – od Bydgoszczy do Torunia oraz pomiędzy Włocławkiem a obwodnicą warszawskiej aglomeracji. Przez rosnąca liczbę aut rozbudowana będzie także autostrada A4 Krzyżowa – Legnica – Wrocław, a w dalszej perspektywie także w kierunku Katowic. Już dwa lata temu GDDKiA informowała, że z uwagi na obciążenie ruchem od ponad 60 do przeszło 100 tys. pojazdów na dobę niewystarczający jest przekrój trasy na odcinku pomiędzy Katowicami a granicą województwa opolskiego. Dodatkowy pas ruchu powstałby na długości 60 km. Z uwagi na długi okres przygotować do przedsięwzięcia, prace budowlane przewidziano dopiero na początku przyszłej dekady.