Chodzi o 22 myśliwce jednomiejscowe i cztery dwumiejscowe produkcji Dassault Aviation. „Dostawy zakończą się w 2030 r., załogi przejdą szkolenie we Francji i w Indiach” - stwierdza komunikat resortu obrony. Marynarka wojenna tego kraju będzie pierwszym użytkownikiem tych samolotów poza Francją.
Rafale zastąpią wysłużone MiG-29 bazujące na dwóch lotniskowcach. Delhi dało do zrozumienia, że chciałoby zapewnić obu jednostkom pływającym ok. 50 nowych samolotów. Konkurentem francuskich maszyn był F-18 Super Hornet Boeinga — pisze „La Tribune”.
Lotnictwo wojskowe Indii używa obecnie 36 myśliwców Rafale zamówionych w 2016 r., a marynarka wojenna ma flotę złożoną głównie z rosyjskich MiG-29 – pisze Reuter. Indie starają się modernizować swoje siły zbrojne, chcą zmniejszyć zależność od dostaw z Rosji i zwiększyć własną produkcję. Kupno myśliwców jest też potwierdzeniem trwających od dawna związków z producentami z Francji. W latach 80. Indie kupiły Mirage 2000, a w 2005 r. zamówiły okręty podwodne klasy Scorpene.
Dassault gotowy do dalszej współpracy
„Ten nowy zakup świadczy o znaczeniu strategicznych stosunków Indii i Francji” - podkreśla Dassault Aviation, który ubiega się też w ramach programu MMRCA (Medium Multi-Role Combat Aircraft) o kontrakt na 114 samolotów dla indyjskiego lotnictwa wojskowego.
Dotychczas Dassault sprzedał zagranicą więcej Rafale od Mirage 2000: 323 wobec 286. Kupiły je ZEA (80), Egipt (55), Indonezja (42), Katar i Indie (po 36), Grecja (24 w tym 12 używanych), Chorwacja (12 używanych) i Serbia (12).