Porozumienia code share pozwalają liniom lotniczym sprzedawać bilety na loty organizowane przez partnerów, co zwiększą liczbę docelowych portów i zapewnia dodatkowe przychody.
Rząd federalny zatwierdził wcześniej wszystkie 65 szlaków obsługiwanych wspólnie przez obu przewoźników od 2012 r., ale w ubiegłym roku stwierdził, że 29 z nich nie było objęte żadnym porozumieniem obu krajów. Na podstawie takiej umowy przewoźnicy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich mogą latać do 4 niemieckich lotnisk, ale nie do stolicy, która jest siedzibą Air Berlin.
Ostatniej zimy rząd zatwierdził loty w ramach code share Air Berlin i Etihad i — wyjątkowo — letni rozkład prowadząc jednocześnie negocjacje z władzami ZEA. — Etihad Airways otrzymał po raz ostatni prawo do korzystania z tych połączeń code share do 15 stycznia 2016, aby nie przyczyniać się do kłopotów pasażerów, którzy już wykupili bilety — oświadczył rzecznik resortu transportu.
Pasażerowie obu linii zarezerwowali dotąd ponad 82 tys. wyjazdów na kwestionowanych szlakach nadchodzącej zimy— podał Etihad po uzyskaniu od sądu zgody na utrzymanie systemu code share do 8 listopada.
Niemiecki resort wyjaśnił, że przedłużenie terminu do połowy stycznia da obu przewoźnikom czas na restrukturyzację ich wspólnego systemu, np. poprzez zamianę go na porozumienie o wzajemnym honorowaniu dokumentów przewozowych (interlining agreement), będące krokiem wstecz wobec poprzedniego i oznaczające, że symbol Etihadu zostanie wycofany ze wspólnych lotów z Air Berlin.