Reklama
Rozwiń

Huti atakują nawet samoloty. Linie lotnicze omijają Morze Czerwone

Francuski przewoźnik Air France zawiesił trasy przelotowe nad Morzem Czerwonym. To kolejna przestrzeń powietrzna, gdzie zrobiło się niebezpiecznie.

Publikacja: 05.11.2024 15:18

Huti atakują nawet samoloty. Linie lotnicze omijają Morze Czerwone

Foto: Bloomberg

Dwa dni temu Airbus A350 linii Air France leciał z paryskiego lotniska Charles de Gaulle na Madagaskar. Kiedy maszyna znajdowała się już nad południową częścią Morza Czerwonego, w pobliżu Sudanu i Jemenu, w trzy godziny lotu od Paryża, pilot zauważył „świetliste obiekty”, które nie mogły być niczym innym, jak rakietami wystrzelonymi z ziemi.

Załoga skomunikowała się ze służbami francuskimi i natychmiast zdecydowano o zawróceniu samolotu do Paryża, tak samo zresztą, jak i kilku innych maszyn tego przewoźnika, które przelatywały akurat nad Morzem Czerwonym. Air France wkrótce potem przekazało informację, że zdecydowano się na to ze względu na „ostrożność”.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Transport
Będzie z czego budować CPK. PPL mają rekordowe zyski
Transport
Embraer nie poddał się w Europie po porażce w Locie. Wielkie zamówienie od SAS
Transport
Prezes PAŻP składa rezygnację. To początek gorącego lotniczego sezonu
Transport
Potężny atak hakerski na linię lotniczą. Wyciekły dane nawet 6 milionów klientów
Transport
Rusza modernizacja Okęcia. Przebudowa lotniska będzie kosztowała mniej niż planowano