Napędzający polską gospodarkę przemysł motoryzacyjny, odpowiedzialny za blisko 8 proc. PKB i niemal 14 proc. całości eksportu, coraz bardziej słabnie. W pierwszym półroczu 2024 r. słabła produkcja, zmniejszyło się zatrudnienie, mocno skurczył eksport. Ten ostatni – jak podała w poniedziałek firma analityczna AutomotiveSuppliers.pl – stopniał wobec pierwszych sześciu miesięcy 2023 r. o prawie 18 proc.
Spadki są tym boleśniejsze, że ubiegły rok był pod tym względem najlepszy w historii, a teraz wyniki pogarszają się nawet tam, gdzie perspektywy wzrostu miały być największe. Pikuje bowiem produkcja i eksport akumulatorów litowo-jonowych, które stały się polskim hitem eksportowym, dzięki największej w Europie fabryce LG Energy Solutions pod Wrocławiem. Choć wywindowała nas na pozycję drugiego po Chinach eksportera baterii na świecie, to sytuacja się odwróciła, gdy spadł popyt na samochody elektryczne. W rezultacie, po ubiegłorocznym wzroście eksportu baterii o 22 proc., do poziomu 10,9 mld euro, ich eksport w pierwszym półroczu 2024 r. zmalał o ponad połowę. W tej sytuacji podwrocławskie LG prawdopodobnie zdecyduje się przestawić profil produkcji na magazyny energii.
Samochodów coraz mniej, produkcja części jeszcze na fali
Coraz mniej produkujemy samochodów osobowych: według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) od stycznia do sierpnia 2024 r. spadek w ujęciu rocznym wyniósł 15,4 proc. (do 167,6 tys. szt.), a w samym sierpniu sięgnął 57,3 proc. (wyprodukowano 8,3 tys. aut). Dla porównania, po pierwszych siedmiu miesiącach, produkcja była mniejsza o niecałe 11 proc., po sześciu – malała o zaledwie 0,3 proc., a skumulowane dane miesiąc wcześniej jeszcze pokazywały wzrost.
Czytaj więcej
Temat rozpoczął się od odkrycia luki w portalu internetowym Kii, która umożliwiała śledzenie milionów samochodów, otwieranie drzwi i uruchamianie silników w dowolnym momencie. Ten sam błąd dotknął kilkunastu innych producentów samochodów.